Jeszcze niespełna dwa lata temu drużyna MKS Pogoń Szczecin SSA jeździła na spotkania do szkół, odwiedzała różne, nawet najmniejsze miejscowości w naszym województwie. Dziś, kiedy w Pogoni gra większość Brazylijczyków, a klub nie widzi potrzeby w takiej aktywności marketingowo-promocyjno- zapoznawczej rolę tę przejęła Pogoń Nowa i z powodzeniem zjednuje sobie nowych kibiców.
W tym tygodniu reprezentacja złożona z trenera Krzysztofa Sobieszczuka, Grzegorza Matlaka oraz Dariusza Adamczuka odwiedziła mury Gimnazjum nr 1 w Świnoujściu.
- Byłem całkowicie zaskoczony przyjęciem, jakie zgotowali nam Ci młodzi ludzie. Było naprawdę bardzo sympatycznie, nie spodziewałem się takich reakcji. - komentował trener Sobieszczuk.
Zaskoczona była również pani Aneta, nauczycielka WF-u, która zorganizowała to spotkanie - Według wstępnych założeń na spotkaniu mieli być obecni tylko uczniowie klas sportowych, zainteresowanie było jednak tak olbrzymie, że na sali zameldowało się aż 9 klas – czyli około 200 osób. Młodzież zadawała rozmaite pytania. Część chciała wiedzieć jak piłkarze pogodzili sport z nauką, innych interesowały różnice między poszczególnymi ligami, czy też ulubione zespoły. Dziewczęta pytały o bardziej prywatne sprawy. Na koniec spotkania gimnazjaliści obdarowali delegację Pogoni Nowej specjalnymi klubowymi szalami. Potem przyszedł czas na wspólne zdjęcia i autografy. Impreza była jak najbardziej udana, nie tylko dla dzieci. - Kiedy Darek Adamczuk zdobywał srebrny medal na Igrzyskach w Barcelonie byłam z niego bardzo dumna i marzyłam o tym, że kiedyś go poznam. Dzisiaj po tylu latach w końcu mi się to udało.- cieszyła się pani Aneta, która jest również instruktorem i sędzią piłkarskim. Zaskoczył mnie również Grzegorz Matlak, był bardzo sympatyczny i dostępny dla każdego, cierpliwie czekał aż wszystkie dzieciaki otrzymają autografy. Nikomu nie odmówił wspólnej fotki, co bez wątpienia pozostanie na długi czas w pamięci naszych uczniów. - dodała. Ekipa Pogoni Nowej obiecuje, że to nie ostatnie takie spotkanie. Grzesiu Matlak (od lewej), Darek Adamczuk i trener Krzysiek Sobieszczuk cierpliwie odpowiadali na pytania kibiców... Prezenty rozdane...to teraz do roboty panowie ... Kazdy kto stanął w kolejce otrzymał autograf
źródło: własne
|
|