Zawodnicy biorący udział w zawodach każdego dnia mieli do rozegrania dwie rundy. Mimo, takiego wysiłku, Marcin Stelmasiak(Amber Baltic Golf Club) potwierdził swoją wysoką formę. Podczas zawodów Match Play w Modrym Lesie konsekwentnie pokonywał on wszystkich rywali, wygrywając każdy pojedynek wysoką różnicą punktów. W półfinale wygrał on z Andym Hendersonem. W finale przyszło mu się zmierzyć z Duncanem Geogheganem. Po rozegraniu 14 dołków wiadomo już było, że nagroda i tytuł zwycięzcy należy do najlepszego polskiego pro. Marcin Stelmasiak za zdobycie pierwszego miejsca w zawodach odebrał czek na sumę 3300 złotych.
Prawdziwą niespodzianką turnieju był Duncan Geoghegan, który zakończył zmagania Match Play na 2. pozycji. W półfinale (w dogrywce) pokonał jednego z faworytów - Petera Bronsona.
Peter ostatecznie rywalizację zakończył na 3. pozycji. Na 16-tym dołku wygrał z Andym Hendersonem - uzyskał przewagę czterech dołków, gdy do rozegrania pozostały jeszcze dwa. Zawody rozstrzygnęły o ostatecznej klasyfikacji Order of Merit. Na pierwszym miejscu znalazł się - triumfujący w Modrym Lesie - Marcin Stelmasiak. Taki wynik i przewagę nad drugim w rankingu - Peterem Bensonem, zapewniły mu punkty zdobyte w zawodach zagranicznych i dobry występ podczas Szczecin Open (druga lokata). W sumie w 14 turniejach poza Polską zdobył blisko 5 000 punktów. Peter Bronson w tym sezonie za granicą grał tylko raz, zdobywając tam 739 punktów. Pozostałe (ponad 36 000 punktów) wywalczył na polskich polach golfowych. Ci dwaj gracze nie mieli sobie równych w tym sezonie. W tegorocznym Order of Merit sklasyfikowano 32 golfistów, w tym dwie zawodniczki: Kasia Nieciak i Marketa Stelmasiak.
źródło: golf24.pl
|
|