W Liceum Ogólnokształcącym ''Błękitna'' na Pomorzanach przy ul. Orawskiej 1 w Szczecinie odbyło się uroczyste spotkanie z okazji 70-lecia piłki ręcznej na Ziemi Szczecińskiej.
Zasłużeni działacze, trenerzy oraz sędziowie, którzy przyczynili się do rozwoju piłki ręcznej zostali uhonorowani ''Honorową Odznaką Gryfa Zachodniopomorskiego'' oraz pamiątkowymi ''Paterami''.
Zupełnie inaczej wyglądała rywalizacja numer dwa. Tym razem więcej do powiedzenia miały piłkarki ręczne pochodzące z Rumunii. Pierwsze spotkanie postawiło je w dość trudnej sytuacji, ale rewanż okazał się być dla nich znacznie lepszym spotkaniem niż poprzednie. Najwyraźniej lekcja została szybko odrobiona. Tym samym do 1/8 finału awansowała Corona. Pogoni Baltica zostanie już tylko rywalizacja w lidze i Pucharze Polski.
Niespotykane emocje towarzyszyły spotkaniu Pogoni Baltica Szczecin i ASC Corony 2010 Brasov. Los wygranej ważył się dosłownie do ostatnich sekund. Ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami, co w bardzo korzystnej sytuacji postawiło granatowo-bordowe. Na pierwszy plan wysuwali się także austriaccy sędziowie. Właściwie każde poważniejsze zajście między zawodniczkami odgwizdywali jako upomnienie i sadzali na ławce kar. Mecz jednak wcale do brutalnych nie należał. Poziomem mógł jednak obdarzyć niejedno ligowe starcie w polskiej lidze.
Trener reprezentacji Polski Kim Rasmussen podał szeroką kadrę na finały Mistrzostw Świata Dania 2015. Wśród 28 nazwisk, znalazły się cztery zawodniczki Pogoni Baltica Szczecin i trzy Energa AZS Koszalin.
W kadrze znalazły się Adrianna Płaczek (na zdj.), Joanna Gadzina, Patrycja Królikowska i Małgorzata Stasiak (wszystkie Pogoni Baltica Szczecin), a także Izabela Prudzienica, Katarzyna Kołodziejska i Hanna Sądej (wszystkie Energa AZS Koszalin). Skład ostatecznej „16” zostanie ogłoszony na początku grudnia, bezpośrednio przed wylotem reprezentacji Polski na turniej finałowy czempiona. Polki będą rywalizowały w grupie z Kubą, Szwecją, Holandią, Chinami i Angolą.
Pogoń Baltica Szczecin bez większych problemów poradziła sobie ze Szwajcarkami - LC Bruhl Handball. Los sprawił, że w 3. rundzie Pucharu EHF zmierzą się z silną kadrowo ekipą ASC Corony 2010 Brasov, która w tych rozgrywkach była rozstawiona. Tuż po zwycięskim dwumeczu działacze szczecinianek podjęli się trudnych negocjacji. Co było ich tematem i jak się zakończyły?
Niesamowita dyspozycja szczypiornistek Pogoni Baltica. Szczecinianki nie dość, że prowadzą w ligowej tabeli, to jeszcze rozprawiły się ze Szwajcarkami w europejskim pucharze EHF.
Zarówno mecz u siebie jak i rewanżowy Pogoń Baltica rozegrała w Szczecinie i w obu była zdecydowanie lepsza. W dwumeczu nasze panie wygrały z LC Bruhl aż 17 punktami, co w piłce ręcznej jest prawdziwą demolką. Zapraszamy do fotorelacji z tych pojedynków, bo naprawdę warto…
Zrobiły to, co po pierwszym rywalizacji w Pucharze EHF szczypiornistki SPR Pogoni Baltica Szczecin miały zrobić, czyli dopełnić formalności. Ponownie pierwsze skrzypce rozgrywała 19-letnia skrzydłowa Daria Zawistowska. Patrząc na jej grę można śmiało mówić o dużym talencie, jaki narodził się w Grodzie Gryfa. 7 bramek i 3 przechwyty mówią same za siebie, a to jej dorobek zaledwie po 30 minutach meczu. Szwajcarki próbowały nawiązać walkę, ale nawet ich szkoleniowiec stracił w pewnym momencie wszelką nadzieję. Wygrana oznacza awans do 3. rundy i trafienie na naprawdę solidnego przeciwnika, jakim będzie rumuńska Corona.
Bardzo dobre spotkanie rozegrały w sobotę 17 października szczypiornistki Pogoni Baltica. Szczecinianki od początku ruszyły mocno do przodu. Co ciekawe, twierdza w Grodzie Gryfa pozostała niezdobyta i wiele wskazuje, że ta tendencja zostanie utrzymana. Oklasków swoim ulubienicom nie szczędzili miejscowi kibice. Udanie spotkanie, w porównanie do polskich par, poprowadziła dwójka sędzin z Danii. Wysoka wygrana pozwala realnie patrzeć na awans i dalszy podbój Europy.
|
|