W meczu na szczycie piątej ligi lepszy okazał się spadkowicz z wyższej klasy rozgrywkowej - zespół Odry Chojna. Pomorzanin przegrał po raz pierwszy w tym sezonie na własnym boisku. Nowogardzianie notowali dotychczas wspaniałą serię spotkań u siebie. Wygrali wszystkie siedem meczów i byli pod tym względem najlepszą ekipą w stawce piątoligowców. Zanosiło się na remis Przed meczem nad stadionem przeszedł mocny deszcz, a boisko było śliskie i stąd w grze obu zespołów widać było sporo niedokładności. Z pewnością w dobrych warunkach piłkarze Odry i Pomorzanina stworzyliby ciekawsze widowisko. Od pierwszych minut z animuszem rozpoczęli gospodarze, którzy czują się pewnie na swoim obiekcie. Gdyby Pomorzanin wykorzystał którąś z okazji w pierwszej odsłonie - wówczas mógłby podtrzymać passę zwycięstw w Nowogardzie. Sytuacji sam na sam z Grzegorzem Wyką nie wykorzystał jednak Krystian Miklas, który po minięciu golkipera nie zdołał czysto i celnie uderzyć do pustej bramki. Odra w pierwszej połowie jakby badała rywali, by po zmianie stron zadać decydujący cios.
Lepsi z czasem
Wraz z upływem minut coraz większą przewagę w polu osiągali goście. Od pierwszego gwizdka sędziego w drugiej połowie chojnianie zagrali z większą wiarą w zwycięstwo. Opłaciło się to już w 55. minucie, kiedy to Paweł Ruszar wykorzystał niezdecydowaną grę defensywy Pomorzanina. Gospodarze od tego momentu rzucili się do odrabiania strat, ale mądrze szczególnie w środku pola akcje nowogardzian rozbijali piłkarze Odry. Bramkę mógł jednak zdobyć Krystian Rzechuła, ale i jemu zabrakło tego dnia precyzji. Co nie udawało się gospodarzom - wychodziło gościom. W 70. minucie sprytem popisał się Arkadiusz Kaliszuk, który dostrzegł, że wysunięty jest bramkarz miejscowych - Marek Piątkowski. Ładnym strzałem przerzucił go i ustalił wynik meczu. Dziesięć minut później powinno być 0:3. Piłkę zmierzającą do bramki ręką wybił Adrian Wasyluk, za co otrzymał czerwoną kartkę, a dodatkowo arbiter podyktował jedenastkę. Udaną interwencją popisał się jednak Piątkowski, a grający w osłabieniu Pomorzanin nie był już w stanie odrobić strat. - Ta porażka mocno komplikuje naszą sytuację w tabeli - mówi Wojciech Kubicki, trener Pomorzanina. - Wcześniej przegraliśmy w innym ważnym meczu z Piastem Choszczno, teraz z Odrą. Nadal walczymy jednak o najlepsze miejsca. Pomorzanin Nowogard - Odra Chojna 0:2 (0:0) Bramki: Ruszar (55), Kaliszuk (70). Pomorzanin: Piątkowski - Marszałek, M. Miklas, Wasyluk, Kaczmarek, Galus, Rzechuła (63 Wolny), Bonifrowski, Skórniewski (70 Szobel), K. Miklas, Nieradka. Odra: Wyka - Orman, Walczak, Ruszar, Zatorski, Łoziński, Turkiewicz, Grabowski, Greguła (60 Mazur), Kaliszuk, Bucyk.
źródło: Głos Szczeciński, własne
|