Rekordowa frekwencja. Liga kobiet miała już 12 zespołów, ale w tym sezonie mamy 13 ekip i nowy rekord. Jak zwykle I i II liga mężczyzn bez zmian po 12 ekip i kolejny rekord, bo 17 zespołów w III lidze. Witam nowe drużyny i życzę satysfakcji oraz przyjemności z samej gry, bo taki był cel SALPS. Po II kolejce rozgrywek mam już swoją opinię o XIV edycji SALPS. Przykład Pro Kon Stal_u świadczy o tym, że czołówce I ligi do „zawodowej” III ligi wojewódzkiej tylko kroczek. Jeżeli temu już klubowi uda się wyprawa po II ligę krajową wszyscy SALPSowcy będziemy dumni, że to zaczęło się u nas. Kilka zespołów I ligowych wzmocniło się nowymi nabytkami i o mistrza SALPS 2008 wg mojej opinii walczyć będą 4 ekipy prowadzące aktualnie w I lidze.

Druga liga w tym roku na poziomie zdecydowanie wyższym niż w XIII edycji. Rewelacyjni beniaminkowie: Piorun i Spajker, sama młodzież i to jaka. W I kol II M aż 3 wyniki po 3:2. Będzie tłok do awansu.
III liga tak naprawdę rozpocznie się po podziale na grupy o m-ca 1-9 i 10-17. Jest kilka bardzo dobrych drużyn, które będą miały możliwość konfrontacji po pierwszej fazie rozgrywek. Są też słabsze zespoły startujące po raz pierwszy w SALPS, ale wszyscy prezentują już takie umiejętności, że tylko kwestią krótkiego czasu jest stworzenie z tych grających indywidualnie zawodników, dobre zespoły. Przypomnę, że na mecze do Szczecina przyjeżdża zespół z Łobza. Z pewnością nie robią tego aby grać tylko w III lidze, myślę, że zagoszczą u nas dłużej tak jak Asprod Goleniów.


No i liga kobiet. 9 meczów i same 3:0. Oznacza to, że liga kobiet jest w tym sezonie najbardziej zróżnicowana poziomem gry. SALPS jest obecnie dla zespołów młodzieżowych jedyną alternatywą rozegrania w sezonie dużej ilości meczów. Te zespoły to największe zróżnicowanie poziomu. Gra też u nas prawie cały zespół rozwiązanego w ubiegłym roku II ligowego Piasta w zespole o nazwie UKS18- MJC. Z każdym meczem silniejszy będzie zespół RSMS, któremu potrzeba jak najwięcej gry. Jak zwykle w gronie faworytek ZNP, także UKS18 wzmocniony seniorkami spoza szkoły. Niewiadomą jest zespół PZU gdzie grać będzie część zawodniczek byłego zespołu Poczty Polskiej, ale zaczęły rozgrywki dobrze. Ciężko będzie zdobywać pkt młodemu zespołowi Piątki ze Stargardu, który na mecze jeździć będzie kawał drogi, ale to najlepszy sposób na rozwój tej drużyny poprzez granie z lepszymi.



Wszystkim życzę udanego sezonu i najważniejsze bez kontuzji, bo już pierwszego pechowca mamy. Waldek Baranowski (Green Reefers) już w pierwszym meczu skręcił nogę. Za nami 45 meczów przed nami ponad 500, więc do roboty.


Zbigniew Maciejewski