Korona Raduń po ładnej walce uległa Świtowi Barnimie 0:3 do przerwy 0:1. Świt przystąpił do gry bardzo zmotywowany po ostatnio wygranych meczach. Największym problemem dla drużyny gości była nieobecność podstawowego bramkarza Jacka Kuźmińskiego z powodu choroby, którego bardzo udanie zastąpił napastnik Paweł Przybylski. Przez cały mecz gra układała się pod dyktando gości, którzy nie odpuszczali żadnej straconej piłce. O zaciętości gry mogą świadczyć nałożone kary za przewinienia 5 żółtych kartek dla gości i 1 dla gospodarzy. Gościom nie przeszkadzało nawet kiepsko przygotowane boisko, na którym zalegało bardzo dużo opadłych liści oraz duża ilość kretowisk. Miejmy nadzieję, że w następnych rozegranych 3 meczach do zakończenia rundy jesiennej Świt nie będzie się poddawał i zajmie miejsce w pierwszej połowie tabeli.
źródło: własne/jurgol
|
|
|