Szczypiornistki Łącznościowca aby jeszcze myśleć o utrzymaniu w gronie najlepszych w kraju musiały wygrać ze Słupią Słupsk, drużyną która podobnie jak szczecinianki nie zdobyły jeszcze punktu. Musiały i dokonały tego, chociaż początek meczu wcale nie zapowiadał tego. Słupia do 10 minuty imponowała skutecznością i agresywną obroną. Świetnie w ataku spisywała się Katarzyna Stasiuk, która jednak w 24 minucie spotkania musiała opuścić boisko z powodu kontuzji. Szczecinianki obudziły się od stanu 2:7, doprowadzając najpierw do remisu 7:7, by później objąć prowadzenie, którego nie oddały już do końca spotkania.
W poczynaniach obu zespołów widać było wielkie zaangażowanie i wolę walki. Świadczyć o tym może duża ilość dwóch minutowych kar (11). W 17 minucie meczu doszło do rzadkiej sytuacji, Łącznościowiec grał z przewagą aż trzech zawodniczek. W 50 minucie czerwoną kartkę otrzymała Katarzyna Guzowska i szczecinianki do końca meczu grały już z przewagą jednej zawodniczki. Na dwie minuty przed końcem swoje trafienie zaliczyła także nasza bramkarka – Anna Baranowska, która widząc wysuniętą bramkarkę gości zdecydowała się na rzut z końca sali.
ŁĄCZNOŚCIOWIEC – SŁUPIA 27:20 (13:9) Łącznościowiec: Baranowska 1 – Piontke 6, D. Kowalewska 5, Dutkowska 3, Borkiewicz 3, Śmigielska 2, Anna Gryglicka 4, Adrianna Gryglicka 2 (2x2min), Łodorzyńska 1 (2min), Zielonka, Kowalewska. Trener: Jakub Zalewski. Słupia: Backiel, Janko – Marciuch 5, Tałaj 5, Pniewska 4 (2min), Stasiuk 3 (2min), Głodek 2 (2min), Łazańska-Korewo 1 (2x2min), Guzowska (3x2min), Szczukowska, Suchocka, Szewczyk. Trener: Adam Fedorowicz. Sędziowali: Adam i Andrzej Mikołajczakowie (Wrocław)
źródło: własne
|
|