W drugiej rundzie turnieju Szczecin Open, rozegranej w piątek 5 października 2007 na polu Binowo Park, faworyt Szwed Michael Jonzon, trzeci po pierwszym dniu z wynikiem 68, powtórzył "tylko i aż" wynik z poprzedniego dnia. Pozwoliło mu to wyjść na czoło turniejowej klasyfikacji. Michael mając 136 uderzeń (-8) prowadzi już o trzy uderzenia z Amerykaninem Peterem Bronsonem. Na trzecim miejscu, ale już ze stratą sześciu uderzeń, jest Australijczyk Dale Harris.
Lider Michael Jonzon był bardzo zadowolony ze swojej gry. - Było zimniej i ciekawiej niż wczoraj - powiedział - rozpocząłem od eagla i poprawiłem birdie na trzecim dołku. Później miałem trochę kłopotów pod koniec pierwszej dziewiątki. W drugiej części rundy już się rozegrałem i miałem cztery birdie, w tym na trudnym 17 dołku. Wprawdzie nie puttowałem tak dobrze jak bym chciał, ale i tak jestem szczęśliwy.
Michael Jonzon grał w grupie z najlepszymi rywalami Peterem Bronsonem i Dale Harrisem. Po zakończeniu rundy zapytany o wynik nie za bardzo wiedział jak zagrali przeciwnicy. - Chyba jestem pierwszy - powiedział. Wynikało to z koncentracji a nie z lekceważenia. W przeddzień na konferencji prasowej Jonzon zdradził, że największą sztuką w golfie jest koncentracja właśnie do tego uderzenia, które ma nastąpić. Najlepsi Polacy Maksymilian Sałuda i Jakub Ossowski rozpoczęli grę jeszcze po ciemku o 6.30 rano. Przez pole przeszli jak burza. W zimnie i wilgoci jesiennego poranka Kuba zagrał 72(level) uderzenia a Max miał 74(+2). Po zakończeniu rundy przez wszystkich graczy okazało się, że dało to im awans o kilka miejsc. Jakub Ossowski zajmuje 4 miejsce w turnieju. Maks Sałuda prowadzi wśród amatorów, zaś w klasyfikacji generalnej zajmuje wysokie 6 miejsce. Najlepszy polski "playing pro" Marcin Stelmasiak jak na razie zawodzi, w piątek zagrał 77 uderzeń i z wynikiem 152 zajmuje wraz z dwoma innymi zawodnikami 11 miejsce.
źródło: www.binowopark.pl
|
|