Przed drużyną Floty poważne wyzwanie. W najbliższą niedzielę wystąpi w Kartuzach przeciwko tamtejszej Cartusii. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 13:00.
Dawna Flota grała z Cartusią 4 razy. Trzy razy wygraliśmy, raz przegraliśmy w Kartuzach w roku 2007, ale była to porażka bardzo dotkliwa, pozbawiająca nas realnej szansy na utrzymanie w III lidze. Od tego czasu w obu klubach zaszły bardzo duże zmiany, właściwie są to nowe instytucje. W zeszłym roku Cartusia przejęła bowiem drużynę od GKS Przodkowo, z którym - już nowa - Flota zremisowała 3 lata temu 1-1 w Świnoujściu.
Aktualnie Cartusia zajmuje wysoką 6. pozycję w tabeli III ligi, z 24 zdobytymi punktami i różnicą bramek 33-16. Do prowadzącego Świtu Szczecin traci 12 punktów, ale do wicelidera tylko 4. Wyniki budzą najwyższy podziw; wygrane 2-0 w Bydgoszczy z Zawiszą, 4-0 w Gdańsku z Gedanią, a u siebie 6-1 z Błękitnymi Stargard, 4-0 z Notecią Czarnków, czy 2-1 z Pogonią II Szczecin mówią za siebie. Tu nie może być przypadku. Natomiast Flota, po 2 ostatnich meczach i pozycji w tabeli, wygląda na tym tle bardzo mizernie, ale kto wie - może w tym właśnie, że mało kto postawi na Flotę, jest szansa? Przecież w meczach z Vinetą i Elaną też nie byliśmy faworytem, a jednak wygraliśmy. Cartusia jest groźna dla każdego, ale też trafiały jej się mniejsze lub większe wpadki, jak np. remisy w Gniewinie i Starogardzie Gdańskim oraz przegrana 1-3 w Luzinie. A Flocie na Kaszubach w tym sezonie idzie całkiem nieźle, przywieźliśmy bowiem z tego terenu 4 punkty w 2 meczach. Wprawdzie Wikęd i Stolem to nie są wysokie loty, ale Cartusia tam nie wygrywała. W poprzedniej kolejce wygrała 6-1 w Solcu Kujawskim, a wczoraj zremisowała 2-2 zaległy mecz z Elaną Toruń. Jak z tego wynika jest specjalistką od wysokich zwycięstw, co znajduje odbicie w liczbach, Więcej goli od Cartusii strzeliła tylko Noteć Czarnków. Nie można więc kartuskim napastnikom pozwolić się rozhuśtać, szczelna defensywa jest absolutnie konieczna.
Zadanie wydaje się bardzo trudne, na granicy wykonalności, na pewno rywal ma duże możliwości. Nie wiadomo w jakiej dyspozycji będzie w niedzielę, ale jedno jest pewne - trzeba wierzyć i nie pozwolić rządzić nerwom. Niestety dodatkowym utrudnieniem jest w naszym zespole plaga kontuzji.
źródło: http://www.mksflota.swinoujscie.pl/old/Waldemar Mroczek
