Ostatnie wydarzenia związane z Pomorzaninem Nowogard wywołują bardzo liczną dyskusję wśród użytkowników portalu Ligowiec.net. Dzisiaj odbyło się spotkanie Zarządu klubu z burmistrzem.

Jak czytamy na profilu Kibicowski Nowogard: Takiego steku bzdur i kłamstw dawno nie było. Ten tekst to jedna wielka ściema i nie ma żadnych powiązań z aktualną sytuacją, wystarczy porozmawiać m.in z zawodnikami! Robert Czapla Burmistrz Nowogardu -/ Urząd Miejski w Nowogardzie szkoda, że liczą się dla Was tylko układy i spokój w ratuszu, a dobro Pomorzanin Nowogard nie ma znaczenia! Jednak normalność w Nowogardzie to tylko złudzenia!

Poniżej zamieszczamy komunikat, który ukazał się na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego w Nowogardzie.

O przyczynach budzących niepokój wśród miejscowych kibiców piłki nożnej zawirowań, mających ostatnio miejsce wokół Pomorzanina Nowgard, rozmawiał 10 listopada z przedstawicielami tego klubu burmistrz Roberta Czapla.

Spotkanie dotyczące niepokojących sygnałów, które docierają do ratusza, odbyło się z inicjatywy władz gminy, które działaczy Pomorzanina poprosiły o wyjaśnianie. Urząd Miejski reprezentowany był podczas rozmów przez burmistrza Roberta Czaplę, skarbnika Marcina Marchewkę, kierownika Kierownik Wydziału Rozwoju Lokalnego, Funduszy i Sportu Jarosława Soborskiego, a także radnego Marcina Wolnego, w imieniu klubu odpowiedzi na zadane pytania udzielali prezes Marcin Skórniewski oraz sekretarz Maciej Kriger.

Co z wyjaśnień tych ostatnich wynikało? Przede wszystkim to, że klub nie jest zagrożony karną relegacją do niższych klas rozgrywkowych. Jego niedawna absencja w ligowym meczu z Mewą Resko, gdy nie udało się skompletować składu, spowodowana była plagą kontuzji, kwarantannami części piłkarzy, a nawet służbą jednego z nich na granicy polsko - białoruskiej. Prezes Skórniewski wyjaśniał, że była to sytuacja jednostkowa, która już się nie powtórzy. Dodał, że drużyna przechodzi obecnie przebudowę, zmieniono niedawno trenera pierwszego zespołu, a co za tym idzie - filozofię jego budowania. Pomorzanin chce bowiem stawiać przede wszystkim na własnych wychowanków, a nie piłkarzy z większych miast regionu, takich jak choćby Szczecin. I zapewniał, że zespół bez problemu dokończy rundę jesienną i przystąpi do wiosennej.

Na spotkaniu omówiono także szereg kwestii technicznych i finansowych, a burmistrz Robert Czapla poprosił przedstawicieli zarządu klubu o przedstawienie w możliwie szybkim terminie programu naprawczego, mającego uspokoić emocje w całym nowogardzkim środowisku piłkarskim i pozwalającego na wyjście z impasu. Spotkanie, w trakcie którego w obecności szerszej reprezentacji klubu, w tym piłkarzy pierwszego zespołu, plan ów ma zostać przedstawiony, odbędzie się w najbliższy wtorek. Na tym jednak gra w 'otwarte karty' ma się nie skończyć, bo później ma się odbyć jeszcze jedna, tym razem otwarta dla wszystkich chętnych debata, podczas której przedstawiona zostanie możliwie szeroka informacja na temat tego, jak klub funkcjonuje, realizuje wydatki, z których znaczną część pokrywa gmina, a także tego, jakie działania zamierza podejmować w najbliższym czasie. Termin tego spotkania ustali zarząd klubu.


Co o całej sytuacji z Pomorzaninem Nowogard sądzą nasi użytkownicy? Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

zdjęcie: www.nowogard.pl

źródło: Kibicowski Nowogard/ nowogard.pl/