 Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin: - Jak Państwo widzą, chwilę to trwało, zanim tu dotarłem. Po meczu rozmawiałem jeszcze z zespołem. Mieliśmy dziś duże ambicje. Prawie wszystko dobrze wykonaliśmy. Przeciwnik ma jeden strzał na bramkę i zdobywa gola. Kończymy ten mecz z jednym punktem. Drużyna jest bardzo rozczarowana, wściekła, załamana. W tym sezonie nie widziałem jeszcze swoich zawodników aż tak bardzo przeżywających po meczu. Jest to zrozumiałe, że w ostatnich meczach byliśmy lepsi i dużo zainwestowaliśmy, a zdobyliśmy jeden punkt. Dla mnie to dobry znak, że zawodnicy są niezadowoleni.
Duży komplement dla zespołu za to jak grali, jedynie nie wykorzystaliśmy szans. To jak graliśmy w piłkę dziś przez 90 minut zasługuje na uznanie. Warta była dziś niewygodnym przeciwnikiem, ale tego się spodziewaliśmy. Mówiłem przed meczem, że potrzebujemy siedmiu punktów, żeby osiągnąć cel. Teraz zostały dwa mecze i celem jest, żeby oba wygrać.
Piotr Tworek, trener Warty Poznań: - Jadąc do Szczecina mieliśmy na uwadze, że jedziemy do zespołu, który jest dobrze zorganizowany, dobrze poukładany taktycznie, umie utrzymywać się przy piłce i stwarzać groźne sytuacje. I nie myliliśmy się, bo w pierwszej połowie miało to potwierdzenie na boisku. Mecz przypominał ten rozgrywany w Grodzisku Wielkopolskim. W miarę upływu czasu nasza gra wyglądała lepiej. Pogoń była od nas lepsza i traktujemy ten remis jako „remis zwycięski”. Cieszymy się z punktu, bo wiemy, ile nas kosztował. Mieliśmy problemy kadrowe i zmiany spowodowały, że musieliśmy robić wszystko, żeby meczu nie przegrać. Jesteśmy zespołem, który grał na boisku drużyny z podium. Teraz wrócimy do Poznania. Odpoczniemy i przed nami kolejny trudny mecz. Już w niedzielę zagramy ze Śląskiem.
źródło: pogonszczecin.pl
|
|
|
