Piłka nożna obudziła się ze snu zimowego, a to doskonała okazja ku temu, aby przejrzeć, jak na najlepszych, zagranicznych boiskach świata radzą sobie polscy piłkarze. Robert Lewandowski detronizuje konkurencję, ale pozostali jego koledzy też notują dobry sezon. Reasumując, przed zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Europy z optymizmem możemy spoglądać w przyszłość.

Przerwa w rozgrywkach - jakie ligi pauzują?
W tej chwili wszystkie najlepsze ligi europejskie wróciły już niemal do gry. Odpoczywa PKO BP Ekstraklasa, ale przyznajmy sobie to szczerze - do najlepszych lig jej daleko. Mecze na rodzimym podwórku wrócą dopiero w końcówce stycznia. Zatem spójrzmy na to, co dzieje się na największych arenach w Europie, a więc stadionach klubów Premier League, Serie A czy Bundesligi, gdzie mamy całkiem sporą gromadę biało-czerwonych piłkarzy.

Mecze najlepszych drużyn w Europie to czas, kiedy na dalszy plan zeszły inne rozrywki, jak gra w planszówki, darmowe kasyna online na wirtualne pieniądze, gry przygodowe czy oglądanie ulubionych filmów i seriali. Każdy fan piłki nożnej wie, że nic nie dostarcza większych emocji niż futbol na najwyższym poziomie. A te są tym większe, im więcej Polaków widzimy na zagranicznych boiskach. W tym sezonie wygląda to naprawdę nieźle. Przyjrzymy się szczegółom. Poniżej prezentujemy tych Polaków, którzy w tym sezonie dają najwięcej radości kibicom.


Artykuł sponsorowany

Robert Lewandowski - król Bundesligi
“Lewy” to niekwestionowany król Bundesligi. Robert Lewandowski został wybrany w tym roku najlepszym piłkarzem FIFA, zdobył tytuł sportowca roku w Polsce, a na boiskach kontynuuje znakomitą formę strzelecką. W poprzednim sezonie zdobył trzy korony króla strzelców: w Bundeslidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Niemiec. Z Bayernem Monachium wygrał też wszystkie te rozgrywki. Jeżeli ktoś myślał, że drugiej połowie 2020 roku i na początku 2021, celownik Lewandowskiego się rozkalibruje, to był w grubym błędzie. W sezonie 2020/21, Lewandowski po 15 kolejkach Bundesligi ma na koncie… 20 trafień. Półmetek sezonu, a on już wyprzedza Norwega, Erlinga Haalanda aż o 8 bramek. Trudno nie odnieść wrażenia, że “Lewy” pewnie kroczy po kolejny tytuł króla strzelców Bundesligi, a przed nami przecież Euro 2020, a na nim, Robert Lewandowski w znakomitej formie strzeleckiej przyda się, jak nigdy dotąd.

Jan Bednarek - coraz pewniejszy punkt “Świętych”

Kiedy kilka sezonów temu, Jan Bednarek zamienił koszulkę Lecha Poznań na Southampton, mało kto spodziewał się, że dziś będzie w tym miejscu, w którym jest. Oczywiście z całym szacunkiem dla talentu Janka. Bednarek stał się prawdziwą ostoją defensywy “Świętych”. Zanotował w tym sezonie komplet, 17 spotkań niemalże od “deski” do “deski”. Zdobył też jednego gola, a na swoim rozkładzie ma już powstrzymanie najlepszych napastników świata. Jeśli ktoś myślał, że to Kamil Glik będzie liderem polskiej defensywy na Euro 2020, to chyba czas zweryfikować swoje przewidywania. Proszę Państwa, narodził się nowy heros. Heros o imieniu Jan i nazwisku Bednarek.

Grzegorz Krychowiak - dyrygent

Choć Lokomotiw Moskwa gra w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań, to sam Grzegorz Krychowiak z meczu na mecz zbiera coraz lepsze recenzje. Coraz lepiej wygląda też jego gra z Orzełkiem na piersi. Wracając do rosyjskiej Premier Ligi, to Krychowiak wielokrotnie był nagradzany tytułem piłkarza miesiąca czy tygodnia. Świadczą o tym też statystyki środkowego pomocnika. Można powiedzieć, że jest mózgiem środkowej formacji Lokomotiwu. W tym sezonie zagrał w 16 na 19 możliwych spotkaniach rosyjskiej ekstraklasy i zdobył 3 bramki. Jak na pomocnika o defensywnym usposobieniu, to wynik, delikatnie mówiąc, bardzo dobry. Oby przełożyło się to na grę Krychowiaka na Euro 2020.

Piotr Zieliński - czas na odblokowanie w kadrze

SSC Napoli musiało obejść się smakiem gry w europejskich pucharach, ale dla Piotra Zielińskiego nie było to nic strasznego. Pomocnik, uznawany od wielu sezonów za spory talent, wreszcie gra na miarę pokładanych w nim nadziei. Przynajmniej w klubie, bo w kadrze wciąż czekamy na błysk “Zielka”. Napoli jest w lidze szóste i choć walka o Mistrzostwo ucieka z meczu na mecz, to jednak Neapolitańczycy są wciąż w grze o Ligę Mistrzów. Zieliński w tym sezonie zagrał w 14 z 16 spotkań i zdobył 3 bramki, dokładając kilka asyst. To jeden z jego lepszych sezonów w Serie A.

Artykuł sponsorowany