Przed dzisiejszym spotkaniem to Dąb był zdecydowanym faworytem w starciu z ekipą Unii Dolice i z tego zadania wywiązał się w stu procentach. Goście od początku nastawiali się na kontry i czekali na swoje okazje ale wobec tak grającego Dębu byli dziś bez szans. Ostatecznie po końcowym gwizdku sędziego Mateusza Łukasiewicza ekipa z Dolic schodziła do szatni z bagażem siedmiu goli strzelając przy tym jedną bramkę.

Ale od początku...

Dębnianie od pierwszych minut przejęli inicjatywę na murawie i długo nie kazali czekać kibicom na rozwiązany worek z bramkami. Jako pierwszy do bramki rywala już w piątej minucie trafił Dawid Zieliński a osiem minut później Dąb prowadził już 2:0. Tym razem do siatki trafił Damian Kuśnierczak który dobijał piłkę po uderzeniu Pawła Nogi. Goście nielicznie próbowali przedostać się pod naszą bramkę ale praktycznie nie zagrażali Andrzejowi Pawlisiakowi. Dąb natomiast dalej 'szedł po swoje' i już w 22. minucie spotkania prowadziliśmy trzema bramkami. Swoją cegiełkę dołożył Robert Budzałek. W kolejnych minutach można było odnieść wrażenie że Dąb spuścił z tonu i pojawiło się parę błędów w obronie. Po jednym właśnie z takich błędów goście zdobyli honorową bramkę w 28. minucie meczu a parę minut później mieli kolejne szanse. Ostatecznie po pierwszej połowie Dąb prowadził z Unią 3:1.

Drugie czterdzieści pięć minut to już koncert Naszych zawodników. Strzelanie rozpoczął nasz stoper Piotr Rymar pewnie wykorzystując rzut karny. W drugiej połowie spotkania żółtą kartką ukarany został nasz pomocnik Paweł Noga która wyklucza go z następnego spotkania w którym zmierzymy się w derbach powiatu z Osadnikiem Myślibórz. Piłkarze z Dolic powoli opadali już z sił a Dąb nie miał w planach się zatrzymywać. Na 5:1 ponownie trafił Dawid Zieliński a dzieła zniszczenia dokonali pierw Łukasz Jackowski a chwilę później Łukasz Gryciak ustalając tym samym wynik na 7:1.

Warto także odnotować fakt że dziś w pierwszym zespole Dębu Dębno zadebiutował pierwszy wychowanek dębnowskiego UKS-u. Mowa tu o Kacprze Chawawko który w 68. minucie spotkania zastąpił Dawida Zielińskiego.

Kolejny mecz, pierwszy z dwóch zaległych rozegramy już w przyszłą niedzielę w Myśliborzu. Początek o godz. 13.00. Unia zaś ostatni swój mecz w tym roku rozegra za dwa tygodnie gdzie w Dolicach podejmie Zorzę Dobrzany.

źródło: własne