W rozegranym awansem meczu 10. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Pogoń Szczecin niespodziewanie zremisowała na własnym stadionie z plasującym się w dole stawki Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1.

Goście objęli prowadzenie w pierwszej połowie za sprawą Kamila Bilińskiego, w drugiej odsłonie do wyrównania doprowadził 20-letni Adrian Benedyczak, dla którego było to premierowe trafienie na boiskach ekstraklasy.

Podobnie jak w meczu z Jagiellonią, początek spotkania z Góralami należał do Pogoni. Już w trzeciej minucie po świetnej indywidualnej akcji Sebastiana Kowalczyka przed szansą na zdobycie bramki stanął Alexander Gorgon. Po jego uderzeniu piłka trafiła jednak tylko w słupek. Chwilę później ponownie świetnie pokazał się kapitan Portowców. W jednej akcji dwukrotnie próbował pokonać Michala Peskovicia, jednak najpierw górą był bramkarz gości, a chwilę później piłka przeleciała już obok bramki. Doskonałą okazję miał również Michał Kucharczyk, który zmarnował dogodną okazję do zdobycia bramki.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 29 minucie meczu. Kamil Biliński ośmieszył szczecińskich defensorów i pewnym strzałem z pola karnego niespodziewanie wyprowadził Podbeskidzie na prowadzenie. Pogoń zamiast rzucić się do odrabiania strat, mogła tak naprawdę przegrywać dwoma bramkami. Świetną okazję na podwyższenie prowadzenia miał Maksymilian Sitek, jednak nie trafił dobrze w piłkę.

Również po zmianie stron Pogoń mogła stracić kolejną bramkę. Ponownie spory błąd popełnili defensorzy ze Szczecina, a Marko Roginic w sobie tylko znany sposób nie pokonał Dante Stipicy.

Pogoń starała się doprowadzić do remisu i w końcu jej się to udało. W zamieszaniu w polu karnym świetnie odnalazł się Adrian Benedyczak. Wprowadzony kilkanaście minut wcześniej młody napastnik szczecinian przyjął piłkę i silnym uderzeniem pokonał bramkarza gości.

Pogoń mogła to spotkanie wygrać, już w doliczonym czasie gry w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości stanął Mariusz Fornalczyk, jednak nie potrafił go pokonać i ostatecznie zespoły podzieliły się punktami.

źródło: Własne