W piątkowe popołudnie na stadionie przy ulicy Fałata w Koszalinie Świt zmierzył się z Gwardią i wyszedł z tej potyczki zwycięsko zdobywając kolejne cenne 3 punkty do ligowej klasyfikacji.

Lepsze wrażenie od początku spotkania sprawiali podopieczni Andrzeja Tychowskiego, którzy wyglądali na bardziej zdeterminowanych i co rusz stwarzali zagrożenie pod bramką rywali. Bliski szczęścia był po rzucie rożnym Przemysław Brzeziański, lecz piłka trafiła w słupek, a wcześniej groźnie z rzutu wolnego uderzał Adam Ładziak. W 23 minucie odbitą piłkę po rzucie rożnym zebrał Miłosz Kraśniewicz i zagrał głową do Szymona Kapelusza, który po przyjęciu klatką piersiową obrócił się i wpakował piłkę do siatki Gwardzistów. Pod koniec połowy Świtowcy rozegrali jeszcze kapitalną akcje, po której nie wiele zabrakło Przemysławowi Brzeziańskiemu aby po raz drugi pokonał Adriana Hartleba.

Początek drugiej połowy był bardzo podobny do pierwszej, Świt przeważał, a najlepszą okazje do zdobycia gola miał Miłosz Kraśniewicz, który huknął z okolic 25 metra, lecz trafił w poprzeczkę. Nie mający nic do stracenia gospodarze z upływem czasu zaczęli grać odważniej i bardziej ofensywnie, co przełożyło się na dwie dobre okazje strzeleckie Adama Grossa, przy których kunsztem bramkarskim popisał się jednak Przemysław Matłoka. Sporo ożywienia w szeregach Świtu wniósł Shuma Nagatsu, który m.in. był bliski zdobycia gola po szybkim kontrataku czy też rzucie wolnym z okolic szesnastki. Prawdziwe wejście smoka zaliczył jednak Paweł Krawiec, który pojawił się na boisku w końcówce i płaskim strzałem ustalił wynik zawodów na 2:0 dla Świtu.

Choć w grze Skolwinian były też pewnie i mankamenty, to drużyna w meczu z Gwardią spisała się bardzo dobrze. Czuć było kolektyw i dążenie do zwycięstwa za wszelką cenę, co jest dobrym prognostykiem przed kolejnym meczem z innym koszalińskim zespołem Bałtykiem, który już w przyszłą sobotę (12 września), o godzinie 16.00 w Skolwinie. Zapraszamy!

GWARDIA KOSZIN - ŚWIT SZCZECIN 0:2(0:1)
0:1 Szymon Kapelusz 23’
0:2 Paweł Krawiec 90’

Gwardia: Hartleb - Mateusz Bachleda (88’ Pytlewski), Czyżewski, Wojciechowski, Maciąg, Szygenda (82’ Krauze), Bać, Silski (74’ Walaszczyk), Piotrowski (90’ Pawlak), Grela (66’ Rybacki), Gross.

Świt: Matłoka - Bil, Baranowski, Żulpo, Wyganowski - Wojdak (76’ Mach), Kraśniewicz (87’ Potoczny), Ładziak (68’ Wojtasiak), Kapelusz - Brzeziański (58’ Nagamatsu), Nagórski (90’ Krawiec)

źródło: własne