ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
piłka nożna / IV liga
piłka nożna / IV liga -
Leśnik Manowo - czarny koń czwartoligowych rozgrywek?
Już tylko niecałych miesiąc pozostał do wznowienia najbardziej specyficznych rozgrywek czwartej ligi w ostatnich latach. Czterdzieści meczów do rozegrania, na szczęście cztery drużyny do spadku a nie zapowiadane sześć, lecz to i tak w najlepszym razie, zakładając, że nikt z naszego regionu z wyższej klasy rozgrywkowej nie spadnie. Generalnie - będzie o co się bić.I o ile na dziś trudno wskazać zarówno faworyta rozgrywek (Vineta? Ina? Kluczevia? Rasel?), jak i drużyny pewne pożegnania się z ligą (no, może poza Mechanikiem i Polonią), o tyle nie będzie przesadą stwierdzenie, że bardzo solidnie wygląda sytuacja Leśnika Manowo.

Oczywiście, nie mówimy o drużynie, która włączy się do walki o awans. Co to to nie, głównie ze względów finansowych. W Manowie próbowali już trzeciej ligi kiedy ta liczyła dwa województwa i próbowali już trzeciej ligi, kiedy ta liczyła cztery województwa. Kończyło się tak, jak skończyć się musiało - fajną przygodą, ale również szybkim spadkiem i powrotem do realiów. Nikt zresztą nie oczekiwał, że będzie inaczej, przecież po awansie do nowej trzeciej ligi praktycznie nie zmieniono składu, a piłkarze dostali symboliczną podwyżkę w wysokości stu złotych.

Po powrocie do czwartoligowych realiów Leśnik zawsze mógł pochwalić się solidną kadrą, lecz w ciągu trzech sezonów osiągał wyniki co najwyżej przeciętne. Na pewno poniżej swoich możliwości. Sporo jednak wskazuje na to, że tym razem będzie inaczej, a składa się na to co najmniej kilka czynników.

Przede wszystkim postać trenera Kamila Chicewicza, który rozpoczyna drugi rok pracy z drużyną. Trenera - dodajmy - bardzo chwalonego, głównie przez młodszych zawodników. Za swój warsztat i osobowość. Choć oczywiście pojawiają się głosy, że starszym graczom nie do końca podobają się jego zasady, bo wymaga od nich rzeczy, do których nie byli przyzwyczajeni. Ale generalnie szkoleniowiec wydaje się mocnym punktem manowskiej drużyny. Tak samo jak podstawowa jedenastka, bo jeżeli chodzi o szerokość kadry na tak długi i wymagający sezon, to trochę braków (młodzieżowcy!) można wskazać, ale siła podstawowego składu jest bezdyskusyjna. Można przyczepić się, że większość zawodników swoje lata ma, ale na czwartą ligę powinno to spokojnie wystarczyć.

W sobotnim, bardzo pozytywnym występie sparingowym z Gwardią Koszalin z dobrej strony pokazał się Rafał Majtyka, na razie jedyne wzmocnienie manowskiego Leśnika. Gracz, który przyczynił się do awansu Gwardii do drugiej ligi, a później na poziomie centralnym rozegrał dwadzieścia dwa mecze. Czyli to nie byle jaki zawodnik, co potwierdził wspomnianym występem i solidną grą na środku obrony. Na stoperze wyszedł z Jakubowskim, za nimi w bramce stał Tkacz, na bokach obrony Czaja i Więckowski - to są naprawdę solidni, ograni w czwartej lidze i nie tylko, zawodnicy. Wyżej znany z gry w Kotwicy Szymański czy bardzo doświadczony Romańczyk. Wspominaliśmy o potrzebie ściągnięcia młodzieżowca, ale bardziej do rotacji - w pierwszym składzie jest wypożyczony z Gwardii Dubielewicz i solidny Zawierucha. A przecież nie pisaliśmy jeszcze o Rakowskim i Myślińskim, czyli zdecydowanie najlepszym zawodniku Leśnika. Obaj w ostatnim sparingu nie wystąpili.

Kolejne plusy? Na pewno stabilny zarząd i wsparcie gminy. Nie ma przypadku w tym, że rok temu zdarzały się sytuacje, gdzie kompletująca skład Gwardia nie mogła wyciągnąć graczy z Leśnika, bo ci po prostu woleli stabilność finansową poziom niżej. To oczywiście jedna kwestia, nie każdy też ma na tyle ambicji i chęci, by grać w trzeciej lidze, która angażuje dużo czasu, a w większości przypadków jest de facto amatorska. Jednak da się zauważyć pewien trend, który pokazuje, że Leśnik Manowo jest całkiem przyjaznym miejscem do grania na koszalińskiej ziemi.

I oczywiście jest jeszcze za wcześnie, żeby wieszczyć faworytów do spadku i awansu, tak samo jak jest jeszcze za wcześnie, żeby wieszczyć kto zaskoczy, a kto rozczaruje. Ale warto docenić solidność Leśnika, choć naturalnie nie zapominajmy, że nie mniej solidnie - biorąc pod uwagę region koszaliński - wygląda sytuacja w Darłovii czy Wieży, o Raselu nie wspominając.

Najważniejsze, że kluby z naszego regionu przeszły przez pandemię całkiem spokojnie. Na pewno nie suchą stopą, ale rozbiórki kadr czy wielkich cięć finansowych nie uświadczono. Na szczęście.

Norbert Skórzewski
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni marzec 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
dzisiejsze newsy
siatkówka/Ekstraklasa kobiet: 1
 
top komentarze
newsy:
mecze:
22 » Korona Człopa-Gavia Cho »
12 » Gwardia Koszalin-MKP Sz »
12 » Dąb Dębno-Kasta Szczeci »
11 » GKS Manowo-Iskra Białog »
11 » Orzeł Łubowo-Wrzos Born »
10 » Orzeł Bierzwnik-Lech Cz »
9 » Orzeł Wałcz-Perła URB D »
9 » Unia Dolice-Chemik Poli »
9 » Morzycko Moryń-Dąb Dębn »
8 » Santos Kłębowiec-Sokół  »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 2
amunike SylwiaMKS
gości: 2
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151633
• newsów: 78057
• użytkowników: 81033
• komentarzy: 1171935
• zdjęć: 892748
• relacji: 40576
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies