 Do zakończenia rundy jesiennej w IV lidze pozostały tylko dwie kolejki. Nie oznacza to jednak, że za dwa tygodnie piłkarze tej klasy rozgrywkowej zawieszą buty na kołku. Aby ustrzec się kłopotów z pogodą i zmrożonymi boiskami w marcu, Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej postanowił przełożyć dwie pierwsze wiosenne kolejki na listopad. Dopiero potem nastąpi przerwa. Zgodnie z przedsezonowymi przypuszczeniami, faworytem i głównym kandydatem do do zajęcia pierwszego miejsca, premiowanego awansem, jest spadkowicz z III ligi – świnoujska Flota. Podopieczni Adama Benesza jako jedyni w lidze nie przegrali meczu i z dorobkiem 39 punktów przewodzą w tabeli. Kolejne trzy zespoły Gryf Kamień Pomorski, Astra Ustronie Morskie i Victoria Przecław mają po dziesięć punktów straty. Chociaż do zdobycia jest jeszcze 57 punktów, to wydaje się, że tylko wyjątkowy pech i niekorzystny zbieg okoliczności mógłby pozbawić „wyspiarzy” pierwszego miejsca na koniec sezonu..
 - Dotychczasowe wyniki są satysfakcjonujące, ale nie łudzę się – przyjdzie taki moment, że przegramy. Zresztą każdy mecz w IV lidze jest ciężki, w każdy trzeba włożyć maksimum sił i serca. Cel mamy jednak jasno postawiony: w tym sezonie wygrywamy IV ligę, a w przyszłym walczymy o kolejny awans, jeszcze wyżej. Pod względem organizacyjnym i finasowym jesteśmy na to przygotwani. Zresztą władze klubu i sponsor oczekują Świnoujściu na II ligę – mówi trener Adam Benesz.
W niedługim czasie do drużyny ma dołączyć czterech kolejnych zawodników z pierwszoligowym doświadczeniem. Najbliżej podpisania kontraktów z Flotą są Tomasz Parzy i Ferdinand Chi Fon, doskonale znani szczecińskim kibicom. Trudno spodziewać się więc, by w takim składzie zespół Adama Benesza miał problemy na IV-ligowym froncie.
Zdjęcie pochodzi z serwisu: http://www.flota.swinoujscie.com.pl
źródło: kurier szczeciński
|
|
|