Przerwa w rozgrywkach trwa w najlepsze i na dzień dzisiejszy potrwa minimum do maja, choć wiele osób ze środowiska twierdzi, że to jeszcze nie koniec wymuszonego zawieszenia sportowej rywalizacji i że o dokończenie obecnego sezonu będzie bardzo ciężko. My postanowiliśmy porozmawiać w związku z całą sytuacją z Pawłem Krawcem, jednym z najbardziej doświadczonych zawodników Dumy Skolwina.
Jedyny mecz jaki do tej pory rozegraliście to zwycięska inauguracja wiosny z Chemikiem Police, która cieszy, ale chyba podobnie jak kibice jesteście spragnieni już kolejnych piłkarskich emocji? - Derby z Chemikiem rozbudził nasze apetyty, zagraliśmy dobre spotkanie i chcieliśmy iść za ciosem w kolejnych spotkaniach, jednak pandemia koronawirusa wszystko przerwała. Z wiadomych względów dokończenie rozgrywek zeszło na drugi plan i teraz najważniejsze jest przezwyciężenie choroby i jej skutków.
Koronawirus szaleje, a przerwa w rozgrywkach trwa. Ciężko prorokować, ale jak w twojej ocenie rozwinie się ta sytuacja?
- Niestety koronawirus cały czas się rozwija i na razie nie odpuszcza. Jednak moim zdaniem jeszcze trochę to wszystko potrwa zanim wrócimy do normalnego życia. Sześć do ośmiu tygodni wyrzeczeń to w mojej ocenie minimum jakie nas czeka, pod warunkiem że będziemy przestrzegać zasad izolacji. Jednak tak czy inaczej rozgrywki muszą się jakoś zakończyć, a aby możliwie najmniej skrzywdzić kluby, jeden ze scenariuszy zakłada awans pierwszych 4 zespołów do 2 ligi, a więc również Świtu. Czy w Twojej ocenie poradzilibyście sobie piłkarsko w nowych realiach? - Śledzimy z drużyną całą sytuacje i wiemy, że potencjalnych rozwiązań w przypadku braku wznowienia rozgrywek pojawia się kilka. Dalej mocno liczymy, że uda się wrócić na boiska i w jakiś sposób dograć sezon do końca, choć z dnia na dzień szanse na to są coraz to mniejsze. Dlatego w takiej sytuacji liczymy, że PZPN wybierze najmniej krzywdzący wariant i po tym sezonie nikt nie spadnie, a pierwsza czwórka awansuje. Inaczej byłby to niesprawiedliwe. Nie od dziś wiadomo, że najtrudniej awansować z III do II ligi, czego dobitnym przykładem jest chociażby zespół Motoru Lublin, który od kilku sezonów bezskutecznie dobija się do 2 ligi, a uważam że piłkarsko i organizacyjnie jest dużo lepszy od części II-ligowców, co pewnie potwierdziłby przyszły sezon i zweryfikował 2 ligę. Nie mam też najmniejszych wątpliwości, że sportowo Świt także poradził by sobie w tych rozgrywkach. Paradoksalnie mogłoby się zdarzyć tak, że rywalizowalibyście w jednej lidze z GKS Katowice, Ruchem Chorzów czy Polonią Bytom? - Dokładnie, w ten sposób uznania awansów w nowej drugiej lidze znalazłoby się miejsce dla kilku uznanych polskich klubów, a obok nich nasz Świt. Drużyny te zna każdy kibic piłki nożnej w kraju, a Ruch Chorzów czy Polonia Bytom to wielokrotni mistrzowie Polski, zatem gra przeciwko takim markom to z pewnością byłoby coś wyjątkowego, a także wielka gratka dla kibiców na północy Szczecina. Okres pandemii i nakaz pozostania w domu to trudny czas dla wszystkich. A jak Wy zawodnicy staracie sobie z tym radzić? - Robimy co w naszej mocy żeby utrzymać jak najlepszą dyspozycję, choć trzeba przyznać że jest to trudne, ponieważ nic nie zastąpi treningu na boisku piłkarskim. Sztab szkoleniowy przesyła nam plany treningowe i starym się je skrupulatnie realizować w domu, jednak to nie to samo co trening drużynowy na boisku, za którym bardzo tęsknimy. Jaki zestaw ćwiczeń domowych poleciłbyś naszym kibicom oraz zawodnikom z zespołów młodzieżowych? - Polecam przede wszystkim trening z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała, który na wiele sposobów można wykonywać w domu. Tak naprawdę potrzebna jest do tego mata do ćwiczeń lub dywan i nasza wyobraźnia. Jednym z ćwiczeń może być także popularne „krzesełko”, czyli ugięte kolana do 90’ i plecy oparte o ścianę, gdzie proponuje zrobić małą rodzinną rywalizację, kto dłużej wytrzyma. Czy chciałbyś coś jeszcze przekazać kibicom w tym trudnym okresie? - Apeluje do wszytskich kibców aby zostali w domu i dostosowali się do wytycznych jakie przekazuje nam Rząd. Jeśli każdy podejdzie do sprawy poważnie to szybciej wrócimy do normalnego funkcjonowania. Wszystkim z Państwa życzę w tym trudnym czasie dużo zdrowia i cierpliwości, ale także mimo wszystko wesołych Świat Wielkiej Nocy, spędzonych tym razem w gronie domowników i do zobaczenia na stadionie, będzie dobrze! Dziękuje za rozmowę.
źródło: Świt FB
|
|