Remis 1:1 ze LKS Sparta Węgorzyno na wyjeździe, biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki szczecińskiego klubu w IV lidze należałoby traktować jako dobry wynik.
Jednak jeżeli spojrzeć na tabelę ligową okazuje się, że ten remis jest niekorzystny zarówno dla Iskierki jak i dla Sparty. Obie drużyny od dłuższego czasu okupują dolne rejony tabeli. Obie zgromadziły przed tym meczem po 7 punktów i potrzebowały trzech punktów 'jak powietrza'. Mecz zaczął się dla Iskierki najgorzej z możliwych. W 13 minucie czerwoną kartkę zobaczył Maciej Bobrowski. Za co? Sędzia Daniel Kwiecień nie potrafił kapitanowi tego wytłumaczyć. Akcja toczyła się w bocznej strefie boiska, obaj zawodnicy w siebie wpadli, natomiast Kwiecień widział to inaczej. Kartka ta ustawiła całe spotkanie. Iskierka musiała skupić się na defensywie, a Sparta Węgorzyno nie miała kompletnie pomysłu jak 'ugryźć' Iskierkę. To goście mieli w pierwszej części spotkania lepsza okazje. Z 3 metrów w bramkę nie trafił Steve Endene, Sipko, Zagrodny. Z rzutu wolnego po strzale Sipko gospodarzy uratował Bartosz Rogowski. Bezbramkowym wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu. W drugiej części spotkania spektakl się otworzył, jednak daleki był do czwartoligowego poziomu. Grząskie boisko sprawiało, że więcej w tym meczu było przypadku niż składnych akcji. Iskierka już w 48 minucie objęła prowadzenie. Po wielkim zamieszaniu pod bramką Sparty piłkę do siatki gospodarzy wcisnął Szymon Górski. Sparta rzuciła się od tego momentu do ataku, ale perfekcyjnie grała defensywa Iskierki. W 70 minucie siły na boisku się wyrównały. Po brutalnym faulu na Oskarze Tarnowskim z boiska z czerwoną kartką wyleciał Tomasz Antczak. Od tego momentu spektakl zaczął przypominać B-klasową rozgrywkę. Do 93 minuty Iskierka dopisywała sobie trzy punkty, jednak wtedy po po jednej z ostatnich akcji Sparty, gola zdobył Edward Tondrik. Akcja zupełnie z niczego dała Sparcie upragniony punkt. W ostatnich dwóch minutach obie jedenastki zupełnie się otworzyły grają o pełną pulę. Najpierw w sytuacji sam na sam znalazł się Steve Endene, a chwilę później oko w oko z Tomaszem Trelą stanęło trzech zawodników Sparty, ale w sytuacji 3 na 1 nie trafili do bramki. Wynik zakończył się remisem 1:1, biorąc pod uwagę poziom nie przystający do 4 ligi obie drużyny mogą być zadowolone. Ten punkt, w finalnym rozrachunku może jednak okazać się bardzo ważny. Za tydzień Iskierka na obiekcie na ul. Topolowej podejmować będzie Darłovia Darłowo. Mecz w sobotę 19.10 o godzinie 16:00. Sparta Węgorzyno - Iskierka Szczecin 1:1 (0:0) 0:1 - Szymon Górski 48 min 1:1 - Edwadr Tondrik 94 min Sparta Węgorzyno: Rogowski, Kupczyński (Mosiądz), Tondrik, Skuratowski, Romańczyk, Gejdyk, Jabłonowski, Guźnicza, Dzierbicki, Więcek, Włóka Iskierka Szczecin: Trela - Malczewskim, Mikołaj Bobrowski, Bąba, Kanigowski, Koksa (Strzykała), Zagrodny, Tarnowski, Endene, Górski, Sipko
źródło: iskierkaszczecin.pl
|
|