W meczu II rzutu Pucharu Polski drużyna Świtu Skolwin, zmierzyła się w Gardnie z miejscowym Grotem. Rywale po pięciu rozegranych dotąd spotkaniach w trzeciej grupie Klasy A, są wiceliderami z dorobkiem 12 punktów. Podopieczni Artura Malińskiego mimo braku kilku zawodników z podstawowego składu jechali do Gardna w jasnym celu - po zwycięstwo. Sztuka ta wydawała być się łatwa już przed spotkaniem, kiedy to rywale przystąpili do zawodów w 8 osobowym składzie. Skolwinianie wykorzystali to i od początku spotkania inicjatywa należała do nich. Wynik spotkania otworzył Piotr Łoziński, który wykończył akcje przeprowadzoną prawą stroną. Po upływie kilku chwil było już 0:2, a autorem kolejnej bramki był młody zawodnik drużyny juniorów Bartosz Kutko. Kolejne bramki dla Świtowców, były tylko kwestią czasu. Podopieczni Artura Malińskiego nieustannie nękali obronę gospodarzy, która nie nadążała za wybieganymi zawodnikami ze Skolwina. Wraz z upływem czasu do drużyny miejscowych powoli dołączali kolejni zawodnicy, którzy jednak byli równie bezsilni jak koledzy. Trzecie trafienie dla przyjezdnych to zasługa Po zmianie stron trener Maliński dokonał zmian w bloku defensywnym, tak by dać odpocząć swoim obrońcom przed sobotnim spotkaniem z Mieszkiem w Skolwinie. Obraz gry jednak nie uległ zmianie i Duma Skolwina nadal bezapelacyjnie dominowała na murawie obiektu w Gardnie. Fakt ten potwierdził Szymon Kufel, który po dograniu Marcina Kielera, strzałem z 15 metrów zdobył swoją trzecia bramkę w tym meczu. Kolejne trafienia dla zawodników z Północy Szczecina, to zasługa Piotra Łozińskiego, który dynamicznymi wejściami lewą stroną zostawiał w tyle defensywę gospodarzy i skutecznie umieszczał piłkę w siatce Grota. Cztery trafienia popularnego „Łozy”, bądź jak kto woli „Dzikiego Kota” ustaliły ostatecznie wynik zawodów na 0:13, choć Świtowcy powinni zwyciężyć znacznie wyżej, jednak zdecydowanie zabrakło skuteczności, a momentami szacunku dla przeciwników. Warto podkreślić, iż rezultat z Gardna, był najwyższym zwycięstwem w II rzucie Pucharu Polski (w identycznym stosunku Bryza Reńsko zwyciężyła Vitkowię w Witkowie). Optymizmem napawa również powrót do zespołu Mariusza Kamińskiego, który po voyag’ach w Tunezji zapewne będzie mocnym punktem skolwińskiej defensywy. Niestety działacze ze Skolwina dopuścili się w tym spotkaniu małego niedopatrzenia i nie zabrali ze sobą badań lekarski Karola Kepskiego, który z powodzeniem mógł zastąpić w drugiej części gry, bezrobotnego Artura Wesołowskiego. Po tak wysokim zwycięstwie, ze zniecierpliwieniem czkamy na kolejnego rywala w III rzucie rozgrywek pucharowych. Mamy nadzieje, że wysoka dyspozycja strzelecka przełoży się na skuteczniejszą grę w lidze. Grot Gardno - ŚWIT 0:13(0:8) Bramki: P.Łoziński (pięć) S.Kufel (hat-trick) M.Kieler (diwe) B.Kutko (dwie) P.Paszkowicz Widzów: ok. 70 Świt: Artur Wesołowski - Mariusz Pikuła (46' Paweł Pietrzyk), Maciej Bednarczyk (46' Mariusz Kamiński), Damian Mazur (46' Paweł Adamczak), Marian Kołodziejczak - Piotr Łoziński, Dawid Maliński, Marcin Kieler, Szymon Kufel - Bartosz Kutko , Paweł Paszkowicz (55' Tomasz Danikiewicz).
źródło: własne/Swit1952
|
|