Duma Pomorza znów zakończy ligową kolejkę. Stawką poniedziałkowej potyczki z Wisłą Płock będzie pozycja samodzielnego lidera rozgrywek. W sobotę punktami z Cracovią podzielił się Śląsk. Oznacza to, że w przypadku zwycięstwa z Nafciarzami Portowcy zasiądą na pierwszym miejscu. Zadanie z pozoru wydaje się łatwe. Wisła Płock co prawda ma w zanadrzu zaległy mecz z Legią Warszawa, ale jej dotychczasowy dorobek to zaledwie jeden punkt. Początek spotkania o godzinie 18.
Nafciarze jedyny punkt wywalczyli w pierwszej kolejce, kiedy to zremisowali u siebie z Górnikiem Zabrze 1:1. Następnie Wisła wysoko przegrała na wyjeździe z Lechem Poznań 4:0 i była o gola słabsza od Lechii Gdańsk (2:1) oraz Piasta Gliwice (1:0). Uwzględniając poprzednie rozgrywki Wiślacy nie wygrali od pięciu meczów. Tuż na początku sezonu z klubem rozstał się Leszek Ojrzyński, a nowym sternikiem Wisły został Radosław Sobolewski.
Płocki zespół latem przebudował swoją defensywę. W Wiśle postawiono na piłkarzy z doświadczeniem. Do klubu trafili m.in. Jakub Rzeźniczak, Piotr Tomasik czy Jarosław Fojut. Mimo tego Wisła traci sporo goli. Liderem ofensywy i całego zespołu pozostaje Dominik Furman, na którego szczecinianie powinni mieć jutro szczególną uwagę. - Pogoń Szczecin tak naprawdę od kiedy trener Runjaić przejął ten zespól, to grają bardzo podobnie. Na pewno jest to drużyna bardzo wybiegana, która lubi grać pressingiem. Myślę, że właśnie takiego nastawienia od gospodarzy możemy się spodziewać. Na pewno nie będzie fajerwerków, większych zmian taktycznych. Trzeba po prostu być przygotowanym na to, że ten zespól u siebie będzie chciał narzucić swoje tempo i styl gry. Musimy wyjść skoncentrowani. Mamy mało punktów i każdy wyjazd jest wyzwaniem jak i wyjście z tak trudnej sytuacji - ocenił swój były zespół Jarosław Fojut. Duma Pomorza w ubiegłym sezonie na Nafciarzach wzbogaciła się o sześć punktów. Portowcy u siebie rozbili Wisłę 4:0, a na jej boisku zwyciężyli 2:0. W następnej kolejce szczecinianie po punkty pojadą do Wrocławia. To od nich zależy czy udadzą się tam jako obrońcy pierwszej lokaty.
źródło: własne
|
|