 Kosta Runjaic, trener Pogoni Szczecin: - Cieszymy się z wygranej. Wisła była oczekiwanym nieprzyjemnym przeciwnikiem. W pierwszej połowie skoncentrowała się na obronie. Jeśli chodzi o naszych graczy, to pokazaliśmy postęp. To czego brakowało to oczywiście kolejne gole. Wielu wydaje się, że to prosta sprawa, ale gdy rywal się broni, już tak nie jest. Po wyniku 1:0 mecz stał się otwarty. Wisła ryzykowała. Jest to dobra drużyna z dobrymi zawodnikami. Z pewnością były szanse, których nie wykorzystaliśmy. Wspaniały duch walki i zaangażowanie wszystkich graczy. Dotąd tylko raz zremisowali i straciliśmy tylko jednego gola.
Obroniliśmy nasz plac budowy. Jedna ważna rzecz, o której chciałbym powiedzieć. Jestem tu już dwa lata. Połowa stadionu jest niewypełniona, a druga już tak. W trudnych fazach trzeba wspierać bardziej naszą drużynę. Tego dzisiaj momentami brakowało. Słyszałem gwizdy na Hostikkę, gdy podjął złą decyzję i trochę mnie to zabolało. Myślę, że piłkarze czują podobnie. Liczymy na świetny doping, a w meczu na boisku nie wszystko jest tak oczywiste. Nasza drużyna gra najlepiej jak umie i to można było zobaczyć i poczuć. Kiedy mamy jedną część stadionu, trzeba wykorzystać ją maksymalnie, by poczuć wsparcie. Mówię, tak, bo przez pewien czas tu się niewiele w tej kwestii zmieni.
 Maciej Stolarczyk, trener Wisły Kraków: - Pozostaje nam wyjazd bez punktów, niestety. Gratuluję trzech punktów Pogoni. Wynikało to z tego, że gra nam się nie układała. Nie mogliśmy wyjść spod pressingu Pogoni, bo to dobrze zorganizowany zespół. Mieliśmy w tym elemencie problemy. Stworzyliśmy swoje okazje, gdzie zabrakło nam kropki nad 'i'. To było dziś za mało, żeby zapunktować. Pogoń zagrała wyrafinowanie. Miała okazje, by podwyższyć wynik, ale to wynikało z otwartej gry pod koniec meczu. Przed nami dużo pracy, aby te sytuacje zamieniać na bramki i pod tym kątem przygotowujemy się do meczu z ŁKS-em.
źródło: pogonszczecin.pl
|
|
|
