Czołowy snajper III ligi reprezentujący barwy Dumy Skolwina, czyli Kamil Walków to kolejny zawodnik, który w tym tygodniu został bohaterem naszego cyklu wywiadów.
- W niedziele derby Pomorza Zachodniego z Kotwicą, czy to dla Was spotkanie wyjątkowe? - Każdy mecz jest dla nas równie ważny, ale oczywiście pojedynki derbowe mają dodatkowy smaczek, tym bardziej że jesteśmy liderem a Kotwica to zespół ze ścisłej ligowej czołówki. Na takie mecze czeka się z niecierpliwością i liczę że zaprezentujemy się w nim z najlepszej strony. - Kotwica to zespół, który po porażce z Wami zmienił trenera i długo pozostawał niepokonany. A jak Ty oceniasz najbliższego rywala? - Kotwica to dobry zespół, który rzeczywiście zanotował długą serię gier bez porażki, ale w ostatnim czasie stracili punkty w meczach z Elaną, Starogardem czy z rezerwami Pogoni. W pierwszym meczu wygraliśmy w Kołobrzegu 3:0, choć wynik mógł być jeszcze wyższy. Tym razem zrobimy również wszystko, aby zdobyć kolejne 3 punkty.
- Mimo, że jesteśmy w połowie rundy to rywalizacja w zespole trwa w najlepsze, a zgrupowanie w Międzyzdrojach i solidnie przepracowana zima dały ku temu podstawy?
- Rywalizacja jest faktycznie bardzo duża, ale dzięki temu podnosimy swoje umiejętności. Sztab rotuje składem, a ja i koledzy z formacji ofensywnej staramy się trafiać do bramki rywali jak najczęściej. To nasze zadanie, które ma pomóc drużynie w odnoszeniu zwycięstw. A dobrze przepracowana zima procentuje, czujemy się bardzo dobrze fizycznie i strzelamy dużo bramek jako zespół, oby pozostało tak do końca sezonu. - Z iloma bramkami na koncie skończy ligę Kamil Walków? - Na to pytanie ciężko odpowiedzieć, chciałbym aby było ich jak najwięcej. Na ten moment sztuka ta udała mi się 11 razy, ale do końca pozostało jeszcze 8 kolejek. Mam nadzieje że jeszcze parę razy uda mi się posłać piłkę do siatki, a przy okazji pomogę w ten sposób drużynie, bo tak naprawdę liczy się wynik osiągnięty przez zespół. - Kibice bardzo liczą na Ciebie, ale o ładniejsza bramkę aniżeli z Elaną będzie raczej ciężko? - Będzie ciężko o ładniejsze trafienie, ale dopóki piłka w grze... najważniejsze jednak że gol w meczu z Elaną dał nam ostatecznie 3 punkty. Mogę tylko obiecać, że postaram się nie zawieść kibiców i dawać z siebie w każdym meczu 100%. - Na trybunach stadionu w Skolwinie można dostrzec wielu kibiców, którzy szczególnie mocno Cię dopingują, czym to jest spowodowane? - Na meczach Świtu pojawia się coraz większa liczba kibiców, co bardzo cieszy. Chyba nikt nie lubi grać przy pustych trybunach. Oczywiście, pojawia się także dość liczna grupa sympatyków z Boleszkowic, którzy trzymają kciuki za mnie, Grzesia czy Oskara. Miło jest ich zobaczyć na trybunach. Przyjeżdżają na wszystkie mecze Świtu, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni i szanujemy to. - Stadion taki jak w Kołobrzegu to marzenie każdego kibica Świtu, a Tobie jakie rozwiązanie w tym aspekcie najbardziej by odpowiadało? - To prawda, stadion Kotwicy robi wrażenie i jest w mojej ocenie najlepszy w lidze. Mam nadzieję, że w północnym Szczecinie powstanie podobny obiekt, na który Klub tak bardzo zasługuje, a miasto dołoży wszelkich starań, żeby stało się to w jak najkrótszym czasie. - Czy na koniec chciałbyś kogoś pozdrowić? Korzystając z okazji chciałbym pozdrowić całą moją rodzinę, która trzyma za mnie mocno kciuki, całą ekipę z Boleszkowic oraz wszystkich sympatyków Dumy Skolwina! Liczymy, że w niedzielę oraz podczas kolejnych spotkań będziecie razem z nami. Dziękuje za rozmowę. |