W środowe popołudnie piłkarze Błękitnych Stargard rozegrali zaległe spotkanie 20.Kolejki II Ligi z liderem rozgrywek - GKS 1962 Jastrzębie. Po bardzo dobrym widowisku podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego pokonali ekipę ze Śląska wynikiem 1:0.
GKS 1962 Jastrzębie przyjeżdżał do Stargardu jako ekipa z 10 zwycięstwami z rzędu. Lider II Ligi chciał udowodnić, że należy im się awans do zaplecza Lotto Ekstraklasy i chcieli pokazać się z dobrej strony. Niespodziewanie dla nich, Błękitni nie byli typowym 'chłopcem do bicia'' , gdyż zawalczyli z GKSem jak lider z wiceliderem. Drużyna Krzysztofa Kapuścińskiego parę razy żagrożiła bramce Grzegorza Drazika, i praktycznie przez cały mecz bramkarz GKSu Jastrzębie musiał uważnie patrzeć na grę zawodników ze Stargardu.

Jedyna bramka padła w 59 minucie. Wojciech Fadecki rozgrywał akcje na lewym skrzydle walcząc z obrońcami, wypatrzył tam Michała Magnuskiego , który nie był pilnowany i mu dośrodkował piłkę, przez co ten strzelił w lewy róg bramki i udowodnił niedomiarkom, że wciąż ma talent do strzelania bramek. Dzięki temu zwycięstwu Błękitni uciekli trochę od strefy spadkowej i na ten moment mogą skupić się na atakowaniu 7 miejsca w tabeli.

Następne spotkanie podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego rozegrają w tą sobotę , gdzie w Puławach zagrają z miejscową Wisła - spadkowiczem z I Ligi. Ten mecz odbędzie się o godzinie 16:00.

źródło: www.blekitni.stargard.pl