Juniorzy starsi Pogoni Szczecin wygrali w Zielonej Górze z Falubazem 4:0. Po porażce i remisie wiosną w końcu nastąpiło przełamanie.

Do lubuskiego po punkty pojechał odmłodzony skład Portowców. Mimo to szczecinianie kilka minut po rozpoczęciu spotkanie objęli prowadzenie. Oskar Fürst dograł futbolówkę do Arona Stasiaka, a ten wykorzystał szansę i umieścił ją w siatce zielonogórzan. Gospodarze po stracie bramki dążyli bardzo szybko do odrobienia strat. Kilkakrotnie swoim kunsztem wykazał się Daniel Kusztan. - Falubaz bazował przede wszystkim na szybkim przejściu z obrony do ataku. Przed spotkaniem uczulaliśmy jednak naszych zawodników, że w ten sposób gra rywala może wyglądać. Nie dopuściliśmy do poważniejszego zagrożenia ze strony rywala i z tego jestem zadowolony - powiedział po meczu dla pogonszczecin.pl trener Cretti.

Szczeciński zespół w drugiej połowie grał swoje. W 67. minucie golkiper Falubazu skapitulował po raz drugi. Drugie trafienie na swoim koncie zapisał Aron Stasiak, a kolejną asystę Oskar Fürst . - Druga bramka była w tym meczu kluczowa. Dzięki niej odzyskaliśmy radość z gry, każde zagranie sprawiało chłopcom frajdę - tłumaczył szkoleniowiec Pogoni.

Na kolejnego gola Portowców trzeba było czekać do 75. minuty, wtedy to swoją okazję wykorzystał Bartosz Boniecki . W 84. minucie wynik meczu na 4:0 ustalił zawodnik Falubazu, który pokonał swojego bramkarza. - W ostatnim tygodniu dużo czasu na treningach poświęciliśmy na grę w ofensywie. Wszystko po to, by chłopcy uwierzyli, że mają umiejętności i znów cieszyli się piłką. Efekty tej pracy było dziś widać na boisku - podsumował mecz trener Cretti.


0:1 Aron Stasiak 4’
0:2 Aron Stasiak 67’
0:3 Bartosz Boniecki 74’
0:4 bramka samobójcza 84’

Pogoń Szczecin: Kusztan - Ładny, Szcześniak, Wawrzynowicz, Stefaniak - Graczyk, Starzycki - Fürst (78’ Ozimek), Grochowski (65’ Wędrychowski), Boniecki - Stasiak (82’ Frygier)

źródło: własne/pogonszczecin.pl