Pierwszy i zarazem ostatni mecz przed własną publicznością w marcu rozegrają Portowcy. Rywalem szczecinian będzie Cracovia Kraków, która może jeszcze marzyć o grze w grupie mistrzowskiej. Pasy po dwóch zwycięstwach z rzędu awansowały na dziesiątą pozycję w lidze. Krakowianie w tym roku podobnie jak Pogoń przegrali tylko jeden mecz. Zapowiada się emocjonujące spotkanie przy Twardowskiego.

Odkąd Kosta Runjaic objął stery w Pogoni, ta nie przegrała na własnym boisku. Szczecinianie notują passę trzech zwycięstw rzędu i bez wątpienia będą chcieli ją podtrzymać. Do końca rundy zasadniczej pozostały już tylko cztery spotkania. Portowcy walczą o jak najlepszą pozycję przed walką o wszystko, a także możliwość rozegrania czterech meczów w grupie spadkowej w roli gospodarza. Cracovia na ten moment traci tylko pięć punktów do miejsca w grupie mistrzowskiej. Podopieczni Michała Probierza spróbują przedłużyć swoje nadzieje na pierwszą ósemkę. Ewentualne zwycięstwo może je jeszcze bardziej spotęgować. Cracovia od sześciu spotkań wyjazdowych gra bezkompromisowo. W tym czasie Pasy trzy razy zremisowały oraz trzy razy wracały do Krakowa bez punktów.

W Szczecinie wystąpi jutro brat trenera bramkarzy Dumy Pomorza, Michal Peškovič. 36-letni golkiper od początku roku ma pewne miejsce między słupkami bramki Cracovii. Po kartkowej pauzie do składu gości wraca słoweński obrońca Matic Fink. Jest on obok Ukraińca Ołeksija Dytiatjewa czy Michała Helika jednym z ważniejszych ogniw defensywy krakowskiego zespołu. Wiodącą postacią w drużynie Michała Probierza jest bez wątpienia Miroslav Čovilo. Rosły Bośniak słynie z waleczności i dyryguje środkiem pola. Analizując kadrę krakowskiej drużyny nie można pominąć Krzysztofa Piątka. 23-letni napastnik zdobył w tym sezonie już 11 bramek. Snajper Pasów trafił w ostatnich dwóch spotkaniach z rzędu.

Duma Pomorza nie pokonała Cracovii od trzech spotkań. W rundzie jesiennej Portowcy wyraźnie przegrali w Krakowie - 3:0. Ostatni raz szczecinianie ograli Pasy 11 maja 2016 roku. Po ciekawym widowisku Pogoń zwyciężyła 3:2, pozbawiając krakowian szans na podium na koniec sezonu. Jeśli Portowcy pokonają gości z Krakowa znów mogą mocno pokrzyżować ich plany i zminimalizować szanse na grę w grupie mistrzowskiej.

źródło: własne