W cyklu rozmów z zawodnikami Świtu, pierwszy wywiad w nowym roku przeprowadziliśmy z nigeryjskim napastnikiem Dumy Skolwina - Charlesem Uchena Nwaogu. Ten doświadczony piłkarz ma w swoim dorobku m.in. koronę króla strzelców I ligi i po zakończeniu rundy było głośno o jego ewentualnym transferze do innego klubu, co byłoby z pewnością sporym osłabieniem drużyny Pawła Ozgi.

Rozpoczęliście okres przygotowawczy do rundy rewanżowej. Twoja sylwetka wskazuje, że praca nad wytrzymałością czy na siłowni nie są Ci obce?
- Zgadza się, ciężko pracuje nad swoją formą i staram się dbać o jak najlepszą kondycję fizyczną, aby w rundzie wiosennej być jeszcze lepszym i dać zespołowi jeszcze więcej.

Jesteście zatem w okresie intensywnej pracy, która nie zawsze należy do najprzyjemniejszych, jaka w związku z tym panuje atmosfera w zespole?
- Atmosfera w zespole jest pozytywna pomimo faktu, że nie trenujemy u siebie na boisku, tylko na innych obiektach. Mogę tylko powiedzieć, że obie szatnie umywają się do „naszej” domowej w Skolwinie.

Ostatnio w prasie pojawiały się pogłoski o Twoim odejściu do Elany czy Widzewa. Czy możesz nam powiedzieć czy rzeczywiście otrzymywałeś takie propozycje oraz czy zostaniesz w Świcie?
- W prasie i Internecie piszą co chcą, zatem już dawno przestałem się tym przejmować. Jedyną rzeczą, której jestem pewien to to, że mam ważny kontrakt podpisany ze Świtem i chce go wypełnić do końca. Polubiłem to miejsce i ten klimat oraz grających tu chłopaków.

Na północy Szczecina wszyscy liczą, że doświadczenie i skuteczność 'Charliego' będzie jednym z kluczy do sukcesu. A jaka jest Twoim zdaniem recepta na wygranie ligi?
- Jedyna recepta jaką znam to wygrywanie każdego kolejnego meczu, dzięki czemu zdobędziemy potrzebne punkty, które mogą pozwolić nam osiągnąć końcowy sukces w lidze.

Czy 4 bramki zdobyte przez Ciebie jesienią to dobry rezultat? Czy wiosną będzie ich więcej?
- Liczyłem na więcej, jednak skończyło się jak się skończyło. Dlatego teraz ciężko trenuje żeby wiosną było ich więcej. Mogę tylko obiecać, że zrobię wszystko, aby pomóc zespołowi i ucieszyć kibiców.

A czy polska zima Ci za nadto nie doskwiera?
- Polska zima wykańcza głównie moje stopy, przez treningi na boiskach z syntetyczną nawierzchnią. A podczas treningu na boisku zamarzają mi palce. Ponadto jest do wytrzymania.

Twoi koledzy z drużyny Kacper Wojdak i Kamil Walków walczą o zwycięstwo w plebiscycie na Najpopularniejszego piłkarza roku 2017, czy w jakiś sposób zachęciłbyś kibiców do głosowania na nich?
- Jak najbardziej, obaj wykonali kawał dobrej roboty, dlatego dobrze byłoby gdyby wygrali Zachęcam wszystkich do głosowania przez Internet (przyp. portal ligowiec.net) oraz przez wysłanie SMSów (o treści „GS3.7” na numer 72355). ✉️📲 Dziś przecież ostatni dzień głosowania!

Dzięki za rozmowę.

źródło: własne