Podsumowanie rundy jesiennej sezonu Szczecińskiej Okręgówki.Wywiad z trenerem drużyny Wichra Brojce Panem Marcinem Kańczuckim.
Zakończyła się runda jesienna i WICHER jest na 12 miejscu w tabeli. Proszę o krótka ocenę rundy jesiennej - Wynik osiągnięty przez nas w rundzie jesiennej w moim odczuciu pozostawia spory niedosyt. Przed rozpoczęciem sezonu postawiłem przed zespołem konkretny cel - zdobycz punktowa na poziomie 22-24 pkt. Cel niestety nie został przez nas osiągnięty, jest tylko 16 punktów i odległa pozycja w tabeli. Analizując tę rundę z jednej strony widzę zespół nieźle grający w piłkę, który w wielu spotkaniach narzucał rywalom swoją grę. Z drugiej jednak strony ta całkiem dobra gra nie przełożyła się na realną zdobycz punktową.
Jakie Pana zdaniem były tego przyczyny?
- W mojej ocenie przyczyna takiego stanu rzeczy jest wynikiem nałożenia się kilku czynników. Przede wszystkim popełnialiśmy katastrofalne, niewymuszone błędy indywidualne, zwłaszcza w grze obronnej. Kosztowały one nas utratę kilku istotnych bramek, często otwierających wynik spotkania i determinujących nasze dalsze poczynania. Jeżeli do tego dołożymy problemy ze skutecznością pod bramką rywali to wyłania nam się mniej więcej taki obraz, że zamiast prowadzić i kontrolować mecz to tracimy i gonimy wynik. Od meczu z Ogniwem w 5 kolejce, do spotkania z Odrą Chojna w 14 kolejce, czyli przez osiem kolejnych spotkań jako pierwsi traciliśmy bramkę. Później, mimo dobrej gry w danym meczu nie zawsze wynik udało się dogonić. Po zakończeniu poprzedniego sezonu w zespole zaszły spore zmiany kadrowe. Z różnych przyczyn latem odeszło, aż sześciu zawodników, takich jak: Jacek i Kamil Chołysowie, Oleksandr Żdanov, Nykyta Baklanov, Oleksandr Vasylenko, czy Adam Cymkiej. W ich miejsce pozyskaliśmy czterech piłkarzy. Dołączyli do nas Marcin Pietrzak i Błażej Szczupaczyński z Wybrzeża Rewalskiego, z Rasela Dygowo powrócił Wojciech Drzewiecki, a wypożyczony z Chemika Police został Dawid Maziarz. Największe oczekiwania wiązaliśmy z pozyskaniem Marcina Pietrzaka, który poprzedni sezon zakończył z pokaźnym dorobkiem 20 zdobytych bramek. Niestety jeszcze przed startem sezonu nabawił się przykrej kontuzji, która wyłączyła go z części okresu przygotowawczego i gry w czterech ligowych kolejkach. Później Marcin miał problemy z ustabilizowaniem swojej dyspozycji i tak naprawdę dopiero pod koniec rundy wszedł na swój optymalny poziom. Osobiście bardzo liczę, że dobrze przepracowana zima pozwoli Marcinowi się odbudować. Dodatkowo po meczu z Flotą na pięć kolejek straciliśmy kolejnych podstawowych zawodników, t.j. Arka i Przemka Szustków, którzy z powodu wyjazdu za granicę nie mogli nam pomóc. Po powrocie Arek zagrał zaledwie 2 mecze i nabawił się kontuzji, w wyniku której nie zagrał już do końca rundy. W połowie rundy za granicę wyjechał również Wojciech Drzewiecki. Trzeba szczerze powiedzieć, że kadra jaką dysponowaliśmy w tej rundzie była piłkarsko słabsza i zdecydowanie za wąska. W kilku meczach dysponowaliśmy zaledwie 13-14 zawodnikami. Na pewno nie pomogła nam sytuacja związana z renowacją boiska w Brojcach, w wyniku której musieliśmy mecze w roli gospodarza rozgrywać na sztucznej nawierzchni w Trzebiatowie. Czy można prosić o ocenę drużyny, poszczególnych zawodników ? - Nie chciałbym publicznie oceniać postawy poszczególnych zawodników. Jesteśmy zespołem razem wygrywamy i razem przegrywamy. Nie ma słabszych i lepszych. Pracujemy na treningach nad poprawą naszej gry zespołowej, ale także indywidualnej. Chłopaki dobrze wiedzą czego od nich oczekuję na boisku. Znają też swoje możliwości, a w mojej ocenie mają spore rezerwy i musimy je wydobyć. Im szybciej tym lepiej. A jakie są najbliższe plany ? - Na razie odpoczywamy, leczymy urazy i... rozglądamy się za wzmocnieniami. Naszym celem jest pozyskanie czterech, może pięciu zawodników, którzy zwiększą rywalizację w zespole. Uważam, że właśnie zdrowa rywalizacja o miejsce w składzie to najlepsze narzędzie, by wspomniane wyżej rezerwy z zawodników wydobyć. Przygotowania rozpoczniemy w poniedziałek 8 stycznia 2018 roku. Będziemy trenować głównie na swoich obiektach, ale także skorzystamy z kilku obiektów w gminach ościennych. W trakcie okresu zimowego rozegramy siedem sparingów z rywalami na różnym poziomie, które myślę dadzą mi kilka istotnych odpowiedzi. Jaki cel stawia sobie Pan i zawodnikom na przyszłą rundę? - Cel jest jeden. Chcemy zająć jak najszybciej bezpieczne miejsce w środku tabeli i spokojnie gromadzić punkty, by miejsce to utrzymać do końca rozgrywek. Liga jest bardzo wyrównana, wyniki poszczególnych spotkań często zaskakują. Uważam, że kwestie awansu to wewnętrzna sprawa Chemika, Błękitnych i Floty. Pozostałe zespoły będą się mocno rozpychać między sobą, sądzę że są jednak w naszym zasięgu. Tabela jest mocno spłaszczona i to czego nam potrzeba to seria 2-3 zwycięstw.
źródło: własne
|
|