O wyborach w KOZPN, nieprawidłowościach w działalności związku z Sebastianem Basiejko - V-ce prezesem d/s sportowych KOZPN i kandydatem na prezesa KOZPN - rozmawiał Andrzej Grochowski. Polecamy tą lekturę.

- W grudniu odbędzie się walne sprawozdawczo wyborcze KOZPN. Co skłoniło Pana, aby stanąć w wyborach na prezesa KOZPN?
- Od wielu lat jestem piłkarskim działaczem. Obecnie drugą kadencję zasiadam w zarządzie Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Obserwowanie jak sprawnie, zwłaszcza na tle KOZPN, działa ZZPN daje mi dużo do myślenia. W KOZPN od wielu lat mamy tego samego prezesa, który delikatnie to ujmując, obrósł w piórka. Nie tylko w moim przekonaniu dobro związku nie jest dla niego najważniejsze. Za priorytet uważa rozwój swojej prywatnej firmy, co odbija się niekorzystnie na wielu klubach zrzeszonych w KOZPN.
- Mówi Pan bardzo ogólnikowo. Ma Pan jakieś konkretne zarzuty wobec prezesa Grzegorza Maciejasza?
- Nieprawidłowości jest wiele. Najpoważniejszy z nich to dokonywanie zakupu sprzętu sportowego przez KOZPN. W zasadzie całość sprzętu kupowana jest w firmie Maciejasza. Związek nie dokonywał analizy rynku w celu wyboru firmy, która zaoferowałaby najkorzystniejsze ceny wraz z odpowiednią jakością. Puchary, medale oraz inne gadżety KOZPN nabywa po bardzo niekorzystnych cenach. Według raportu Komisji Rewizyjnej do firmy Pana Prezesa Maciejasza w ciągu ostatnich 4 lat wpłynęło ponad 430 tys. zł.! Maciejasz podejmuje decyzje jednoosobowo bez konsultacji z Prezydium i Zarządem. Ostatnie posiedzenie Prezydium KOZPN odbyło we wrześniu 2016 roku co jest niezgodne ze statutem KOZPN. Niech Kluby 9 grudnia br. wypowiedzą się czy zgadzają się dalej na takie działania.

- Zmiana sposobu zakupu sprzętu sportowego dokonywanego przez KOZPN rozwiążę wszelkie problemy w związku?
- Oczywiście że nie. Niejasności w funkcjonowaniu KOZPN-u jest znacznie więcej. Fatalne zarządzanie doprowadziło do sytuacji, że okręg w pewnym momencie na rok utracił status Organizacji Pożytku Publicznego. Zupełnie przestała funkcjonować współpraca na linii KOZPN - ZZPN czy KOZPN - PZPN. Fatalna jest też organizacja rozgrywek. W tym sezonie do ostatnich dni poprzedzających inauguracje rozgrywek nie wiadomo było ile i jakie zespoły będą grały w poszczególnych grupach rozgrywkowych. Przez zwykłe niedopatrzenie bardzo długo nie funkcjonowała strona internetowa związku. Prezes do tej pory nie przedstawił finansowego rozliczenia wielu turniejów organizowanych przez KOZPN, w tym finałów Pucharu Polski.
- A Pan co ma do zaoferowania klubowym działaczom?
- Pełną transparentność, czyli jawność poniesionych wydatków, prowadzenie jawnej polityki finansowej, wprowadzenie faktycznie niezależnych i niezawisłych wydziałów oraz jasne zasady prowadzenia rozgrywek. Zlikwiduje opłaty rejestracyjne w rozgrywkach młodzieżowych. Oczywiście nie zamierzam rezygnować z pomocy udzielanej dla klubów. Nowy Zarząd określi wysokość nagród za zajęcie czołowych miejsc w poszczególnych klasach, kluby same zdecydują na co wydadzą pieniądze.
- Skąd na to fundusze?
- Pomysłów mam wiele. Jednym z nich jest przeszkolenia pracowników związku z zakresu pozyskiwania środków zewnętrznych. Pozwoli to Związkowi realizować zadania na rzecz rozwoju przede wszystkim rozgrywek młodzieżowych. Związek będzie też pełnił zadania doradcze na rzecz pomocy klubom w pisaniu wniosków w celu pozyskania dodatkowych funduszy. Środki pozyskane z innych źródeł niż opłaty klubowe zostaną faktycznie przeznaczone na statutową działalność Związku.
- Obserwatorzy narzekają na poziom rozgrywek, zwłaszcza w kategoriach młodzieżowych.
- Trudno z tymi opiniami polemizować. Bez wątpienia czeka nas bardzo dużo pracy związanej z podniesieniem jakości rozgrywek młodzieżowych. To największa bolączka naszego okręgu. Musimy powrócić do utworzenia swoich kadr w poszczególnych rocznikach. Odpowiednio dobrany sztab szkoleniowy odwiedzi wszystkie, nawet te najmniejsze kluby. Talentów piłkarskich w regionie nie brakuje, ale wciąż do wielu z nich nie docieramy.
- Planuje Pan dokonanie zmian strukturalnych w KOZPN?
- Będę chciał zmienić zasady funkcjonowaniu samych organów związkowych, czyli Wydziału Gier, Wydziału Dyscypliny oraz Komisji Licencyjnej. Muszę mieć one zapewnioną całkowitą autonomię i mieć zachowaną w działalności całkowitą niezależnie wobec władz związkowych. Podejmowane przez nie decyzje muszą w pełni opierać się na obowiązujących regulaminach. Osoby zasiadające w poszczególnych wydziałach nie mogą budzić żadnych wątpliwości co do ich kompetencji, kwalifikacji oraz bezstronności w podejmowaniu decyzji.
-Dziękuję za rozmowę.

źródło: własne