W swoim ostatnim w tym roku meczu przed własną publicznością piłkarze Intermarche Regi Trzebiatów wysoko pokonali Vinetę Wolin.

Podopieczni Kamila Twarzyńskiego w rundzie jesiennej rozgrywek IV ligi zaliczyli kilka słabszych występów na własnym stadionie i zależało im by zwycięsko pożegnać się ze swoją publicznością. Ta determinacja dała efekt w postaci imponującego zwycięstwa nad zespołem Vinety Wolin, które ostatecznie ogłosiło koniec kryzysu zespołu Regi. Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu sytuacji bramkowych choć w pierwszych dwudziestu minutach to goście z Wolina byli groźniejsi. To jednak gospodarze zdołali zdobyć gola, kiedy obrońcy Vinety zbyt krótko wybili piłkę po dośrodkowaniu Mariusza Kurczaka, a ta trafiła do Seweryna Zelmachowicza, który mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gości.

Kilka minut później Rega mogła już prowadzić dwoma golami po dwójkowej akcji Seweryn Zelmachowicz - Igor Duńczak, ale ten drugi strzelił wprost w bramkarza. Bliski wyrównania był natomiast Adam Nagórski, lecz po jego uderzeniu z dystansu piłkę nad poprzeczką przerzucił Kamil Twarzyński.

Druga połowa mogła idealnie rozpocząć się dla gospodarzy gdyby Igor Duńczak wykorzystał podanie od Marcina Muzyczuka, który popisał się znakomitą indywidualną akcją. Napastnika Regi ponownie powstrzymał jednak bramkarz Vinety Wolin. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak też było tym razem. Adrian Skorb idealnie znalazł się z prawej strony pola karnego Regi i w sytuacji sam na sam z Kamilem Twarzyńskim umieścił piłkę w bramce idealnie przy lewym słupku.
Gospodarze bardzo szybko otrząsnęli się po stracie gola i potrzebowali zaledwie trzech minut by wstrząsnąć rywalem. Znacznie przyczynił się do tego wprowadzony zaraz po przerwie Jarosław Jarecki, którego stałe fragmenty gry siały popłoch w defensywie Vinety. Najpierw po jego wrzutce z rzutu rożnego w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Daniel Kocur, którego trafienie dało prowadzenie gospodarzom.

Po chwili na listę strzelców wpisał się już sam Jarecki, gdy po jego dośrodkowaniu z rzutu wolnego z około 40-45 metrów nikt nie dotknął piłki, a ta odbiła się jeszcze przed linią bramkową i wpadła do siatki. Piłkarze Regi w drugiej połowie grali jak natchnieni znakomicie powstrzymując ataki przeciwnika i odpowiadając groźnymi atakami. W końcówce meczu z lewej strony pola karnego ponownie do rzutu wolnego podszedł Jarosław Jarecki i ponownie zaskoczył bramkarza z Wolina posyłając mu piłkę „za kołnierz”. Dojrzała gra taktyczna i powrót skuteczności pod bramką rywala jak i w defensywie spowodowały, że Rega w końcu sprawiła dużo radości swoim kibicom.

Intermarche Rega Trzebiatów - Vineta Wolin 4:1 (1:0)

Intermarche Rega: Twarzyński, Major, Kordowski, Muzyczuk, M. Przygoda (75` Sz. Kurczak), Krzykowski (51` Jarecki), M. Kurczak, Kocur, Duńczak (84` Samulski), Zelmachowicz, Maruszewski (80` Kulczycki)

źródło: rega.trzebiatow.pl / własne