Remisem 2:2 zakończył się zaległy pojedynek II ligi pomiędzy GKS-em Bełchatów a Gwardią Koszalin. Dla przyjezdnych był to piąty z rzędu remis. Obie bramki dla koszalinian zdobył Przemysław Brzeziański.
Gospodarze prowadzenie objęli w 15. minucie kiedy to
Piotr Giel w sytuacji sam na sam nie dał szans Hartlebowi. 180. sekund później Gwardziści doprowadzili do remisu.
Przemysław Brzeziański strzałem z ok. 20 metrów posłał futbolówkę w okienko bramki GKS-u. Brunatni bardzo szybko chcieli wyjść na prowadzenie, doskonałej okazji nie wykorzystał Giel. Bełchatowianie na prowadzenie wyszli w 45. minucie, a dośrodkowanie z rzutu wolnego na gola zamienił
Piotr Giel.
Przyjezdni podrażnieni takim obrotem sprawy starali się o doprowadzenie do remisu. W 50. minucie Lenarcik skapitulował po strzale Krystiana Przyborowskiego. Zawodnik Gwardii wpakował piłkę do siatki, po tym jak odbiła się ona od poprzeczki bramki GKS-u. Kolejne minuty środowego meczu nie przyniosły goli. Mimo, że oba zespoły miały okazje do pokonania golkipera rywali. Ostatecznie Gwardia zremisowała w Bełchatowie 2:2 i był to piąty remis z rzędu. W następnej kolejce koszalinianie udadzą się do Wejherowa na pojedynek z Gryfem.
