Kolejnym zawodnikiem, który odpowiedział na nasze pytania jest młody pomocnik Świtu Jakub Hilicki, którego charakteryzuje nienaganna technika oraz waleczność.
Przyszedłeś do zespołu Świtu razem z trenerem Pawłem Ozgą, z którym pracowałeś wcześniej w wolińskiej Vinecie, gdzie stawiał na Ciebie w meczach III ligi. Czy dobrze współpracuje Ci się z tym szkoleniowcem? - Nasza współpraca układa się bardzo dobrze, z trenerem znamy się od czasów kiedy byliśmy razem w SALOSie Szczecin. W Vinecie pod jego wodzą zadebiutowałem w III lidze oraz zebrałem cenne doświadczenie, które owocuje w tym sezonie. Trener Paweł jest wymagający i ma ogromną wiedzę, dzięki czemu przy nim ciągle rozwijam swoje umiejętności, zresztą podobnie jak inni zawodnicy.
Dość szybko wkomponowałeś się w zespół i zyskałeś zaufanie kolegów z drużyny, a jak ocenisz Klub pod kątem organizacyjnym na bazie dotychczasowych doświadczeń?
- Większość chłopaków znałem dużo wcześniej, pozostałych poznałem na UEFA Regions Cup jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, z pewnością pomogło mi to w szybszym zaaklimatyzowaniu w drużynie. Jeśli chodzi o stronę organizacyjną klubu to jest na bardzo wysokim poziomie. Wszystkim zależy na tym byśmy mogli się skupić na treningach i na wygrywaniu meczy. W przeszłości zdarzało się, że nie wszystko wyglądało tak jak powinno, dlatego bardzo doceniam fakt, że mogę grać w Świcie. W minioną sobotę ograliście rezerwy Pogoni w Skolwinie. Na stadion z meczu na mecz przychodzi coraz większa liczba widzów (ostatnio 800 osób), czy wsparcie kibiców pomaga Ci jako młodemu zawodnikowi czy raczej wywiera dodatkową presje? - Bardzo się cieszymy, że trybuny na naszych meczach są coraz to bardziej wypełnione. Osobiście dużo łatwiej grało mi się przeciwko Kotwicy czy Pogoni, kiedy na trybunach zasiadła spora rzesza fanów. Oczywiście czułem większą presję lecz myślę, że bardziej mi pomagała niż przeszkadzała. W sobotę pojedynek na szczycie z Sokołem Kleczew, który od kilku sezonów plasuje się w czołówce III ligi, a obecnie zajmuje trzecią lokatę. Czy przygotowujecie się do tego spotkania jakoś szczególnie, aby „Twierdza Skolwin” pozostała nadal niezdobyta? I czy zachęciłbyś w jakiś sposób kibiców do przyjścia na stadion? - Sokół to na pewno jeden z lepszych zespołów tej ligi, lecz przygotujemy się do tego meczu jak do każdego innego. Nasi trenerzy z pewnością podzielą się analizą zespołu z Kleczewa, jednak my musimy skupić się na sobie i w sobotę pokazać to co potrafimy, wtedy nie będziemy musieli się martwić o korzystny wynik. Nie trzeba chyba specjalnie zachęcać kibiców do przyjścia, gdyż wyniki robią to skutecznie w naszym imieniu. Mogę jedynie zapewnić, że w sobotę kibice zobaczą dobry mecz i zrobimy również wszystkie aby zakończył się on naszym zwycięstwem. Do końca rundy pozostały Wam spotkania z drużynami wymienianymi w gronie faworytów rozgrywek, czy uważasz, że stać Was na zachowanie pozycji lidera rozgrywek do końca rundy jesiennej? - Jestem przekonany, że możemy pokonać każdego rywala w tej lidze i jeśli utrzymamy obecną formę to będziemy walczyć o pozycje lidera do końca rundy …a być może nawet i do końca sezonu. Czy korzystając z okazji chciałbyś kogoś pozdrowić? - Pozdrawiam naszych kibiców, przyjaciół i rodzinę, która zawsze mnie wspiera. Dziękuje za rozmowę.
źródło: własne
|
|