Kolejnym zawodnikiem Świtu, z którym postanowiliśmy porozmawiać jest bramkarz Przemysław Matłoka, który trafił na Stołczyńską 100 z Concordii Elbląg. Sympatyczny golkeaper jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze Dumy Skolwina, który ma na swoim koncie również występy w II lidze.
W swojej dotychczasowej przygodzie z piłką byłeś związany z klubami z okolic Malborka. A zatem w jaki sposób trafiłeś do Świtu? Dokładnie tak, reprezentowałem dotąd kluby z okolic mojego rodzinnego Malborka, miałem przyjemność grać w fajnych miejscach, jak chociażby na pięknych Mazurach. Do Szczecina trafiłem po zakończeniu przygody z Concordią Elbląg, byłem już praktycznie po rozmowach z innym klubem, natomiast działacze Świtu byli bardzo konkretni i szybko doszliśmy do porozumienia. Jak się okazało, była to trafna decyzja.
Miałeś okazje zasmakować gry w II lidze. Jak oceniasz klub z północnego Szczecina pod kątem organizacyjnym?
Świt jest jednym z lepiej zorganizowanych klubów, w których miałem okazje występować. Ludzie w Klubie robią wszystko, abyśmy mogli skupić się tylko i wyłącznie na treningach i podnoszeniu swoich umiejętności. Trzy ostatnie mecze ligowe zakończyły się Waszym zwycięstwem 3:0, a Ty od ponad 300 minut zachowujesz czyste konto. Jaka jest Twoja recepta, aby w meczu z Pogonią było podobnie? Mecze bez straconej bramki bardzo cieszą zarówno mnie jak i całą defensywę, natomiast trzeba pamiętać że pracujemy na ten wynik razem całym zespołem. Możemy bez wątpienia czuć satysfakcję z ostatnio osiąganych rezultatów, lecz podchodzimy do nich z pokorą. Cały czas pracujemy w skupieniu, bo wiemy że możemy grać jeszcze lepiej i to jest nasz cel! Oczywiście nie mam nic przeciwko, aby minut bez straconej bramki było jak najwięcej, jednak najważniejsze jest dobro drużyny i z każdego zwycięstwa będziemy zadowoleni. Niedzielne derby z Portowcami to pojedynek o miano drugiej siły w Szczecinie, który zgromadzi zapewne liczną rzeszę fanów na trybunach. A jak Wy, jako drużyna podchodzicie do tych zawodów? Podchodzimy do niedzielnej rywalizacji jak do każdego innego meczu. Mamy swój plan na to spotkanie i będziemy starali się go konsekwentnie realizować. Starcie derbowe ma zawsze dodatkowy smaczek, który mam nadziej przyciągnie na trybuny liczne grono kibiców z całego Szczecina. Oprócz meczu z Pogonią w październiku czekają Was jeszcze spotkania z Sokołem Kleczew i Bałtykiem Gdynia, które w ligowej klasyfikacji plasują się tuż za waszymi plecami. Kto według Ciebie jest faworytem do miana mistrza jesieni? Rywale nie próżnują i każdy kolejka przynosi nowe ciekawe rozstrzygnięcia. My skupiamy się jednak głównie na sobie i rzetelnie przygotowujemy się do każdego pojedynku. Zapewniam że tak będzie niezależnie od rywala, z którym przyjdzie nam się zmierzyć. Jeśli chodzi o faworyta do miana mistrza jesieni to głęboko wierze, że jest nim moja drużyna, natomiast musimy to co tydzień udowadniać na boisku. Czy korzystając z okazji chciałbyś kogoś pozdrowić? Chciałbym pozdrowić wszystkich kibiców Świtu, którzy przychodzą nas dopingować. To bardzo nam pomaga. Korzystając z okazji chciałbym również pozdrowić moich najbliższych, którzy bacznie śledzą nasze poczynania, a kiedy gramy w Trójmieście bądź okolicach przyjeżdzają nas dopingować! Dziękuje za rozmowę. |
|