Sparingowa strzelanina w Pniewie mogła się podobać. Celniejszym arsenałem dysponował Błękit, który pokonał Wołczkowo-Bezrzecze 7:3, ale dla obu zespołów był to bardzo pożyteczny sprawdzian.
Początek spotkania pokazał różnicę klas między drużynami. Nie minęło dwadzieścia minut, a grający w 'piątej lidze' gospodarze zagrali na raz, dwa, trzy i wydawało się, że goście w tym meczu będą musieli uciekać przed dwucyfrówką.
Błękit nie poszedł jednak za ciosem. Wyglądało to tak, jakby pniewianie spuścili z tonu. WB zaczęło grać nieco bezczelniej, co przyniosło efekt w drugiej tercji. Po 60 minutach spotkaniach było już tylko 4:3 dla gospodarzy i nikt nie mógłby mieć pretensji, gdyby padła wyrównująca bramka.
W końcówce zabrakło jednak sił, doświadczenia i umiejętności, dzięki czemu Błękit wypunktował WB. W zespole z Wołczkowa na boisku pojawiło się 20 zawodników i każdy otrzymał szansę pobiegania po ładnej i równej murawie (brawa dla gospodarza obiektu). Sparing okazał się cenny dla obu zespołów. Panowie postrzelali, pobiegali, a przede wszystkim wzajemnie zmusili się do wysiłku. W niedzielę kolejny sparing. WB zmierzy się z juniorami starszymi Stal Szczecin. Początek meczu przy ul. Witkiewicza o godz. 11. GKS Błękit Pniewo - Wołczkowo-Bezrzecze 7:3 (3:0, 1:3, 3:0) Widzów: 25
źródło: facebook.com/wolczkowobezrzecze
|
|