Gwardia Koszalin wygrała 1:0 we Wronkach z rezerwami Lecha Poznań. Bramkę na wagę punktów zdobył Michał Szubert. (na zdjęciu)

Gwardziści od początku sobotniego spotkania skupili się na grze w defensywie. Lechici starali się konstruować akcje ofensywne, ale przy kilku strzałach zza szesnastki górą był Adrian Hartleb. Przyjezdni starali się zaskoczyć grającego we Wronkach Lecha II kontratakami. Zespół trenera Żakiety miał bardzo dobrą okazję, ale piłka po strzale Roberta Ziętarskiego trafiła w słupek.

Druga połowa nie przyniosła wielu zmian. Na jedyną bramkę w sobotnim meczu trzeba było czekać do 75. minuty. Futbolówkę gospodarzom odebrał Shinmura, następnie zagrał do Ziętarskiego. Ten dograł ją do Michała Szuberta, który po ominięciu defensorów poznaniaków wpakował ją do siatki. Stracona bramka sprawiła, że Lechici zaczęli grać otarty futbol. Dzięki temu Gwardziści mieli okazję do zdobycia kolejnego gola. Krystian Przyborowski trafił piłką w słupek, a  Aleksandrowi Januszkiewiczowi na przeszkodzie stanął golkiper Lecha, Miłosz Mleczko. Dzięki wygranej we Wronkach zespół Tadeusza Żakiety nad rezerwami Kolejorza ma już 6. punktów przewagi w tabeli III ligi. W następnej kolejce koszalinianie zmierzą się z KS-em Chwaszczyno.

źródło: własne/gwardia-koszalin.pl