W pierwszym meczu play-off bezpośredniego zaplecza Polskiej Ligi Koszykówki stargardzka Spójnia wygrała w Tychach 87:82 i mając jeszcze w zapasie ew. dwa mecze na własnym parkiecie to ona jest bliżej do awansu do dalszej rundy.

Biało-bordowi, którzy w końcówce sezonu zasadniczego sporo zaprzepaścili z dobrego początku, mocno do serca wzięli sobie krytykę jaka spłynęła na nich po porażce z GTK Gliwice. W pierwszych minutach to oni nadawali ton pojedynkowi. Trafiał przede wszystkim Dymała, który chyba jako jedyny nie zawiódł z gliwiczanami. Po szóstce dorzucili także Hubert Pabian, Karol Pytyś i Maciej Raczyński, więc nie dziwić może więc fakt, że pierwsza odsłona zakończyła się zdecydowanym zwycięstwem gości 28:14.

Przed przerwą role zdecydowanie odwróciły się. Wychowanek Spójni Hubert Mazur zaczął trafiać jak natchniony a że on gra teraz w Tychach to gospodarze tuż przed zakończeniem pierwszej połowy nie tylko wyrównali, ale także wyszli na dwupunktowe prowadzenie.

Po zmianie stron podopieczni Krzysztofa Koziorowicza odzyskali swój rytym. Ponieważ także GKS nie odpuszczał to mieliśmy bardzo wyrównane zawody. W końcówce dobra postawa w obronie nagrodziła przyjezdnych uzyskaniem przewagi jednego posiadania przed ostatnią kwartą.

Decydująca odsłona to prawdziwa wojna nerwów. Goście trzynaście razy stawali na linii rzutów wolnych i ani razu nie pomylili się. Jak się później okazało to właśnie one dały zwycięstwo Spójni. Oczywiście nie byłoby go też bez ważnych trafień z gry Frasia, Janiaka czy też Dymały, ale to właśnie dzięki pewności w osobistych biało-bordowi zyskali przewagę i byli w stanie obronić ją w końcówce.

Jutro (09.04) o godz. 19.00 dojdzie do rewanżu. Spójnia dzisiaj zrobiła duży krok, ale do końca rywalizacji jeszcze daleko. Pod presją jednak będą gospodarze, dla których kolejna porażka będzie oznaczała niemal wyrok...Warto to wykorzystać.

GKS Tychy - Spójnia Stargard 82:87 (14:28, 31:15, 17:22, 20:22)
GKS: Piechowicz 25, Mazur 21 (9 zb., 5 as.), Kowalewski 9, Basiński 8 (6 zb., 4 str.), Deja 8 (6 zb.), Zub 7, Bzdyra 4, Barycz 0

Spójnia: Pabian 21 (9 zb.), Dymała 20 (5 zb., 6 as.), Pytyś 14 (5 zb.), Janiak 12 (5 as.), Raczyński 10, Fraś 5 (7 zb.), Lewandowski 5 (4 str.), Bodych 0, Śpica 0

źródło: własne