Zacznijmy od meczu, który rozpoczął się najwcześniej. O godzinie 11 na boisko przy ul. Bandurskiego w Szczecinie wybiegły jedenastki Stali Szczecin i Mierzynianki Mierzyn. Faworytem była drużyna gospodarzy, ale to zespół beniaminka jako pierwszy objął prowadzenie. W 5 minucie meczu własnego bramkarza pokonał obrońca Stalówki Adam Bogacz. Mierzynianka długo nie cieszyła się z prowadzenia w Szczecinie, bo 17 minucie remis Stali po dośrodkowaniu Marcela Wójtowicza dał Damian Klowan. 20 minut później Stal wyszła na prowadzenie. Michał Masłowski zdecydował się na długie podanie w kierunku Klowana. Piłka skozłowała na 20 metrze i przelobowała wysuniętego bramkarza gości.

W 45 minucie drugą już bramkę w tym meczu zdobył Klowan. Po zmianie stron dalej przeważała Stal. W 49 minucie sędzia Bieniek podyktował rzut karny dla żółto- niebieskich. Do piłki podszedł Klowan i skompletował hat-tricka. Wynik w 90 minucie ustalił Mikołaj Waszak. Dzięki temu zwycięstwu Stal nadal traci do 4 Chemika 9 punktów, lecz dzięki porażce Arkonii w Stargardzie, odskoczyła rywalom zza miedzy na 3 punkty. Mierzynianka zaś nadal pozostaje na dole tabeli i z każdym takim meczem jej szanse na utrzymanie maleją. Następny mecz Stal rozegra w Karsku z miejscowym Piastem, Mierzynianka zaś zagra na wyjeździe z Wybrzeżem Rewal.

O 13 rozpoczął się mecz w Policach. Miejscowy Chemik mierzył się z Iną Ińsko. Faworytem byli gospodarze, lecz Ina łatwo skóry nie sprzedała. Był to prawdziwy mecz walki. W pierwszej połowie bramki nie padły. Po zmianie stron prowadzenie w 68 minucie objął zespół gospodarzy. Mykyta Vovchenko efektownym strzałem podcinką pokonał bramkarza Iny. W 75 minucie po zamierzeniu w polu karnym Chemika, zdaniem sędziego piłka przekroczyła linię bramkową. Wyrównującego gola zdobył Paweł Duda. Pachniało w Policach niespodzianką, lecz w w 86 minucie kibiców zgromadzonych na stadionie przy ul. Siedleckiej uszczęśliwił strzałem do pustej bramki Adrian Skrętny. Dla Chemika było to 11 zwycięstwo w tym sezonie. Ina pokazała na tle silnego rywala, że będzie walczyć o jak najwyższe miejsce i będzie groźna wiosną dla rywali. Chemik zagra za tydzień w Golczewie z miejscową Iskrą, Ina podejmie na własnym boisku Odrę Chojna.

Jeden z głównych kandydatów do awansu - Morzycko Moryń podejmował na własnym boisku zajmującego przedostanie miejsce w tabeli beniaminka - Czarnych Lubanowo. Zdecydowanym faworytem był zespół Morzycka. Do przerwy jednak Czarni grali jak równy z równym. Po 45 minutach rywalizacji wynik brzmiał 0:0. Po zmianie stron Morzycko od razu rzuciło się do ataku. Bramkę na 1:0 zdobył Marcin Mularczyk. Wynik podwyższył Jacek Chrzanowski. Na 3:0 trafił grający trener - Maciej Ropiejko. Wynik ustalił z rzutu karnego Bartosz Skóra. Morzycko nadal traci do lidera 3 punkty i walczy o awans do 4 ligi. Czarni zajmują 15 pozycję, z 8 punktami na koncie, goni ich Polonia Płoty, która dzięki zwycięstwu z Iskrą na już 7 punktów. Morzycko za tydzień zagra mecz w Pniewie z miejscowym Błękitem, Czarni na własnym boisku podejmą wicelidera- Regę Trzebiatów.

Wspomniana wyżej Intermarche Rega-Trzebiatów wiosnę rozpoczęła domowym meczem z Wybrzeżem Rewalskim Rewal. Mecz ten był szczególnym dla obu zespołów. Były to derby, które od zawsze emocjonowały kibiców w powiecie gryfickim. Był to mecz walki i nerwów. Na początku spotkania Rega zdobyła bramkę, lecz sędzia nie uznał tego trafienia. Później inicjatywę przejęło Wybrzeże i to zespół beniaminka przeważał w 1 połowie. Pod koniec pierwszej części gry między piłkarzami obu zespołów doszło do przepychanek, a żółtymi kartkami zostali ukarani Kordowski z Regi oraz Guemeniuk z Wybrzeża. Jak się później okazało kartek powinno być więcej, a przynajmniej 1 koloru czerwonego. Na drugą połowę Rega wyszła zupełnie odmieniona i to ona przejęła inicjatywę. Upragniona bramka padła dopiero w 80 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę przedłużył Igor Duńczak, a gola zdobył kapitan gospodarzy- Marcin Muzyczuk. Dzięki temu zwycięstwu Rega pozostaje na 2 miejscu w tabeli i wciąż pozostaje w walce o 4 lige. Wybrzeże spadło o 2 pozycje i zajmuje obecnie 10 miejsce. Następny mecz Rega rozegra w Lubanowie z Czarnymi, Wybrzeże podejmie na własnym boisku Mierzyniankę Mierzyn.

Ostatnia w tabeli Polonia Płoty jak widać dobrze przepracowała okres przygotowawczy. Na inaugurację wiosny pokonała 1:0 siódmą w tabeli Iskrę Golczewo. Była to z pewnością wielka niespodzianka. Po zwycięstwie jesienią nad Czarnymi Lubanowo i remisie z Chemikiem Police mecz z Iskrą był dopiero trzecim, w którym Polonia zdobywała punkty. Upragnioną bramkę dla zawodników z Płot zdobył w 21 minucie Dawid Orzechowski. Ku radości kibiców Polonii, ich zespół zdołał utrzymać jednobramkową przewagę i zdobył bardzo ważne 3 punkty. Polonia dzięki temu zwycięstwu traci już tylko punkt do 15 Czarnych Lubanowo. Za tydzień Iskra podejmie na własnym boisku Chemika Police, Polonia zagra na wyjeździe z Arkonią Szczecin.

16 kolejka upłynęła nam pod znakiem bezlitosnej siły natury. Podczas większości meczów wiał silny wiatr i padał deszcz a nawet grad. Nie inaczej było w Karsku, gdzie miejscowy Piast podejmował Zorzę Dobrzany. Oba zespoły dzielił tylko punkt. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście. Bramkę zdobył młody, najlepszy strzelec zespołu - Dawid Dziewiński. Piast wyrównał za sprawą Kamila Niegowskiego. Drugą bramkę dla ' Królewskich' zdobył zawodnik o takim samym nazwisku. Tym razem Kameckiego pokonał Patryk Niegowski. Wynik ustalił Mateusz Łatwiński. Zespół gości musiał kończyć w 9 po czerwonych kartkach dla Grzelaka oraz Dutkowskiego. Była to bardzo cenna wygrana dla karszczan, którzy awansowali w tabeli o 2 pozycje. Zorza spadła z 10 na 11 pozycje. W 17 kolejce Piast podejmie na własnym boisku zespół Stali Szczecin, Zorza także u siebie zagra z liderem - Błękitnymi II Stargard.

W jedynym nierozstrzygniętym spotkaniu 16 kolejki Odra Chojna zremisowała na własnym boisku z  Błękitem Pniewo 2:2. Przed tym meczem trudno było wskazać faworyta. Obie drużyny bardzo dobrze radziły sobie w meczach sparingowych. W pierwszych 45 minutach obie drużyny zagrały tak, by nie stracić gola. Chodź gospodarze grali pod wiatr, to oni przeważali. Swoje okazje mieli Marek Łągiewczyk, Mikołaj Daszkiewicz i Jakub Pożyczka. Dobre uderzenie z rzutu wolnego Eryka Madery obronił bramkarz Błękitu. Po zmianie stron drużyny bardziej się otworzyły, choć to Odra nadal miała przewagę. W 63 minucie Błękit źle wyprowadził piłkę. Drużyna Odry ruszyła z kontrą, a Eryk Madera bardzo mocnym strzałem w okienko nie dał szans bramkarzowi. 4 minuty później po prostopadłym podaniu Jakuba Pożyczki strzałem między nogami Janiaka drugą bramkę w tym meczu zdobył Madera. W 70 minucie kontaktową bramkę dla beniaminka zdobył po podaniu Grzegorza Kanieckiego Paweł. W 80 minucie sędzia Marcin Beczko podyktował wolny dla Błękitu. Do piłki podszedł ten, który 10 minut wcześniej asystował. Piłka po uderzeniu Kanieckiego dostała mocny podmuch wiatru, zmieniła kierunek, zmyliła Adama Andrzejewskiego i wpadła do bramki. Do końca meczu Odra próbowała zdobyć zwycięską bramkę, ale się nie udało. Dzięki temu remisowi Błękit zdołał awansować na 8 miejsce, Odra zaś pozostaje na 13 pozycji. Za tydzień Błękit podejmie na własnym boisku Morzycko, a Odra jedzie do Ińska na mecz z tamtejszą Iną.

W ostatnim meczu do naszego podsumowania 16 kolejki zajmiemy się spotkaniem, które miało być hitem tej serii. Lider - Błękitni II Stargard mierzył się na własnym stadionie z zajmującą 6 lokatę Arkonią Szczecin. Lider powiększył swoj dorobek, wygrywając 4:0. W 1 połowie mecz był wyrównany. Obie drużyny stworzyły sobie po kilka sytuacji. W 44 minucie prowadzenie gospodarzom dał z rzutu wolnego Jarosław Piskorz. W 2 połowie Arkonia odkryła się, zagrała bardziej ofensywnie, co z zimną krwią wykorzystali Błękitni. Bramki zdobywali Gajda, Inczewski oraz ponownie Piskorz. Błękitni pozostają na 1 miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów co Rega Trzebiatów. Arkonia plasuje się na 6 pozycji z 3 punktami straty do Stali.

źródło: facebook.com/Szczecińskaokręgówka2016/17