Amerykańskie gwiazdeczki mają to do siebie, że często są kapryśne. Pamiętają Państwo wydarzenia około meczowe z pobytu King Wilków Morskich Szczecin w Zgorzelcu? Wystąpił w nich w roli głównej Taylor Brown. A to narzekał na jedzenie i słabą sieć bezprzewodową w hotelu a tak naprawdę było to tylko przykrywką słabszego występu w tamtym meczu...
Wydawałoby się, że mamy za sobą już nietypowe zachowanie zawodnika, bowiem pod koniec lutego silny skrzydłowy przeniósł się do Wilna. A jednak gracz z USA odpalił Browngate...
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to zawsze idzie o pieniądze. Takie jest popularne przysłowie i jest w tym sporo prawdy. Amerykanin za pomocą mediów społecznościowych oskarżył władze szczecińskiego klubu o wymuszenie ... 5 tys. dolarów za tzw. list czystości.
Na te zarzuty szybko zareagowały Wilki. Okazało się, że przed rozpoczęciem pracy w Szczecinie Brown nie mając uprawnień do kierowaniem autami na terenie Unii Europejskiej a także jak się później okazało umiejętności obsługi 'europejskich samochodów' zażyczył sobie samochodu. Klub spełnił żądania i użyczył mu pojazdu, informując go co mu grozi jeśli dojdzie do jakiejkolwiek szkody - brak uprawnień, równoznaczny jest z brakiem pokrycia szkód przez ubezpieczyciela i obciążeniem kierowcy. W późniejszym okresie koszykarz dwukrotnie uszkodził samochód (zatarcie i przegrzanie silnika) oraz porzucił auto na autostradzie. Zgodnie z umową powinien pokryć koszta naprawy, odholowania oraz mandatu i o to rozchodzi się w całej sprawie. Ostatecznie zgodnie z porozumieniem zawartym 3 marca br. pomiędzy klubem KING Szczecin, Taylorem Brownem, oraz jego agentem Williamem McCandlessem Jr, z łącznej kwoty 4700$ należnych kosztów, 2000$ spłacił nowy klub zawodnika w rozliczeniu za wykup jego kontraktu, 1300$ zobowiązał się spłacić agent William McCandless Jr, potrącając sobie z należnej prowizji, a pozostałą kwotę miał spłacić Brown - tak informują King Wilki Morskie. 'Klub wystawił mu list czystości i Brown zdążył nawet udanie zadebiutować w nowym zespole. Zarzucenie wyłudzenia pieniędzy przez Prezesa klubu jest co najmniej skandaliczne. Klub dołożył wszelkich starań, aby zapewnić zawodnikowi jak najlepsze warunki bytowe w Szczecinie. W przypadku dalszych oszczerstw wypisywanych przez zawodnika, godzących w dobre imię klubu, zarząd klubu upubliczni wszystkie dokumenty świadczące o racji klubu. Mimo wszystko, zawodnikowi nieprzerwanie życzymy zdrowia i pomyślności w dalszej karierze' - dodają w oświadczeniu
źródło: własne / King Wilki Morskie
|
|