Kolejnym rywalem Pogoni Szczecin na własnym boisku będzie Energetyk Gryfino. Dwunasta drużyna ubiegłego sezonu ma na swoim koncie cztery punkty, które zdobyła wygrywając 2:1 z Victorią Sianów i remisując 4:4 z Wybrzeżem Rewalskim Rewal. Podopieczni Marka Blumki nie powiększyli swojego dorobku tylko w meczu ze Sławą Sławno, w którym przegrali 0:1, na chwilę obecną te rezultaty zapewniają im ósmą lokatę.
Zespół prowadzony przez Marcina Kaczmarka i Sławomira Rafałowicza zgromadził do tej pory 2 oczka, co jest sporym rozczarowaniem dla kibiców portowej jedenastki. Spotkanie z Energetykiem, które rozpocznie się w sobotę o godzinie 17:00 jest szansą na odniesienie pierwszego zwycięstwa na czwartoligowym froncie. Jak stwierdził jednak po środowym meczu w Barlinku trener Kaczmarek - Nikt nie powiedział, że będzie łatwo.... Portowcy przez 70 minut nie potrafili wykrzesać z siebie ani woli walki, ani umiejętności. Dopiero zdobyta przez Grzegorza Matlaka bramka dodała im skrzydeł. Dziwić może słaba postawa Pogoni, bowiem oprócz młodych zawodników rezerw, którzy w ubiegłym sezonie walczyli o utrzymanie są też w drużynie zawodnicy z przeszłością pierwszoligową, z których najlepiej jak do tej pory spisuje się wymieniony wyżej Matlak, który ubiegły sezon spędził na boiskach B-klasy. Jeszcze na dobre nie rozpoczęły się rozgrywki a co jakiś czas na urazy narzekają Radosław Biliński, Tomasz Parzy a także Paweł Skrzypek. Ten ostatni jednak niemal na pewno wystąpi w jutrzejszym spotkaniu.
Bilety na ten mecz będzie można nabywać jutro już od godziny 9:00 w kasie od ulicy Karłowicza, w późniejszych godzinach zostaną uruchomione, nadal zamknięta będzie brama od Twardowskiego, bowiem na boisku numer 2 trwają prace remontowe.
źródło: własne
|
|