W pierwszym sparingu w tym roku Pogoń Szczecin pokonała IV-ligowy Jeziorak Szczecin 2:0. Bramki strzelili Seiya Kitano i Gracjan Jaroch.
Rozgrywany na Prawobrzeżu mecz przyciągnął kilkuset kibiców. Tym razem fani nie zobaczyli gradu goli. Portowcy cały czas przeważali i kontrolowali przebieg gry, ale nie potrafili udokumentować tego kolejnymi trafieniami. I piłkarze, i sztab trenerski podkreślali, że celem tego spotkania było odbycie jednostki treningowej.
Trener Kazimierz Moskal nie mógł skorzystać z piłkarzy, którzy dochodzą do zdrowia albo dostali tego dnia wolne. Na tej liście znalazło się kilka znaczących nazwisk: kapitan Rafał Murawski, najlepszy strzelec zespołu Adam Frączczak, skrzydłowy Spas Delev, czy Łukasz Zwoliński. W drugiej połowie fani mogli natomiast zobaczyć po raz pierwszy Gruzina Mate Tsaintsadze.
Przez pierwsze 45 minut gole nie padły,. Bardzo aktywni byli Kamil Drygas i Dawid Kort, którzy często strzelali. Ich próby padały jednak łupem dobrze dysponowanego bramkarza Jezioraka. Kibice zobaczyli kilka prób skrzydłowych: Adama Gyurcso i Sebastiana Kowalczyka, ale nie było bramek.
Po przerwie na boisko wyszła niemal zupełnie inna jedenastka. I już pięć minut później Pogoń objęła prowadzenie. Po rzucie rożnym celnie przy słupku trafił Seiya Kitano. Drugiego gola w 72 minucie zdobył Gracjan Jaroch. Młody napastnik urwał się prawą stroną i huknął nie do obrony. Portowcy mieli jeszcze kilka dobrych okazji do zmiany wyniku, ale więcej bramek już nie padło.
