Bez wątpienia nie tak miała wyglądać przygoda Ariela Wawszczyka w Podbeskidziu Bielsko-Biała. 25-latek dostał od Górali zielone światło na poszukiwanie nowego pracodawcy. Wychowanek Błękitnych Stargard trafił pod Klimczok latem tego roku. Zanotował zaledwie pięć gier w barwach Górali (cztery w lidze i jedną w Pucharze Polski). Na boisku spędził jedynie 107 minut.
Ariel Wawszczyk być może podobnie jak
Maciej Liśkiewicz wróci na stare śmieci. Trener Podbeskidzia Bielsko-Biała, Słowak
Jan Kocian nie widzi już dla niego miejsca w składzie.