![]() ![]()
Mecz zaczął się od ataków gospodarzy, którzy już 5. minucie mogli objąć prowadzanie. Karol Majer fatalnie przestrzelił z ostrego kąta, z pięciu metrów. Później po indywidualnej akcji Krzysztof Guster przewraca się w polu karnym. Sędzia Dariusz Królikowski nakazuje grać dalej. Niecałą minutę później Mariusz Kostur próbuje zaskoczyć bramkarza gości – Łukasza Michalskiego – nieskutecznie.
Dopiero w 13. minucie spotkania goście oddają pierwszy strzał na bramkę bronioną przez Ireneusza Benedykczaka. Natomiast gospodarze w tej fazie meczu próbują jeszcze dwukrotnie uderzać na bramkę gości. Najpierw Guster a poźniej Kaszczyniec. W 18. minucie spotkania napastnik Gryfa Krzysztof Guster wychodzi na doskonałą pozycję, ale całą akcję przerwa sędzia, gdyż jego asystent dopatrzył się pozycji spalonej. Trzy minuty później rzut wolny z prawej strony boiska wykonuje Adrian Kapczyński. Dośrodkowuje w pole karne a tam w dobrej sytuacji Jan Lipiński mija się z piłką. Cała akcje próbuje ratować jeszcze Wojtek Andrzejewski, ale piłka opuszcza plac gry. Od 23. minuty spotkania do głosu dochodzą goście. Grający z numerem jedenastym Piotr Tyburczyk jest w doskonałej sytuacji, ale ku zadowoleniu kamieńskich kibiców Benedykczak paruję futbolówkę na rzut rożny. W między czasie gra się nieco zaostrzyła. Do przerwy wynik nie ulega zmianie mimo kilku prób gości, którzy albo nawzajem przeszkadzali sobie w oddaniu strzału albo nie mogli się na niego zdecydować i obrońcy gospodarzy wybijali im piłkę. Gospodarze na te akcje gości odpowiedzieli w 41. minucie bardzo niecelnym strzałem Andrzejewskiego z rzutu wolnego z ponad czterdziestu metrów. Po przerwie w pierwszej akcji goście faulują po lewej stronie boiska, na 35-tym metrze jednego z zawodników Gryfa. Do piłki podchodzi Wojtek Andrzejewski. Lekko podkręcając piłkę dośrodkowuje ją w pole karne. Robi to na tyle mocno, że jego kolega klubowy Krzysztof Guster nie doskakuje do niej, ale ku uciesze kibiców gospodarzy, nie dosięga jej także bramkarz gości Łukasz Michalski. Ląduje ona w prawym okienku bramki i jest 1:0 . Po tej bramce gospodarze cofają się i próbują grać z kontry. Taka taktyka bardzo szybko mogła się zemścić, bo już w 53. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Maciej Więcek pod dobrym dośrodkowaniu Daniela Hackiewicza. W sytuacji niemal jeden na jeden napastnik gości trafia w lewy słupek bramki a następnie odbita od niego piłka trafia w ręce golkipera gospodarzy. Była to najlepsza w całym meczu okazja Sokoła. Akcja ta nieco obudziła gospodarzy, którzy stwarzają sobie groźne sytuacje do strzelenia bramki. Najpierw Mariusz Kostur strzela z 22. metrów, piłka mija lewy słupek gości o 4 metry, a później Karol Majer wpada dynamicznie w pole karne, ale zderza się z bramkarzem z Pyrzyc i sędzia odgwizduje faul kamieńskiego napastnika. Piłkarze Sokoła nadal próbują atakować a futboliści z Kamienia kontratakować, ale obie drużyny nie mogą stworzyć sobie klarownych sytuacji. W 63. minucie kiks obrońcy gości, Piotra Kaczyńskiego niemal nie spowodował zagrożenia bramki Sokoła, dwie minuty później sędzia dyktuje kolejny rzut wolny dla gospodarzy. Ale dośrodkowanie Kapczyńskiego pada łupem bramkarza. Minutę później dynamiczną akcję rozpoczyna Mariusz Kostur, powstrzymuje go nieprzepisowo obrońca gości, ale sędzia pokazuje przywilej korzyści, gdyż piłka dociera do Guntera. Ten jest nieco zaskoczony sytuacją. Wykorzystuję to obrońca gości i przechwyca piłkę. W 70. minucie Daniel Ogiełko brzydko fauluje Krzysztofa Wysockiego. Sędzia pokazuje zawodnikowi Sokoła żółtą kartkę, choć równie dobrze mógł pokazać czerwony kartonik. W późniejszym fragmencie meczu piłkarze Sokoła próbują stworzyć sobie dogodną sytuację, ale zawsze góra są obrońcy z Kamienia. Udanymi interwencjami popisują się strzelec gola, popularny „Lebioda” oraz Adrian Kapczyński. W 79. minucie ładną akcję dwójkową przeprowadza Majer i Kostur. Na bramkę strzela ten drugi, ale na posterunku jest bramkarz gości i broni strzał. W odpowiedzi Maciej Więcek ładnie strzela, ale piłka nieznacznie mija lewy prawy słupek bramkarza Gryfa. Pięć minut później mamy kopie sytuacji bramkowej. Tym razem jednak bramkarz gości po strzale Andrzejewskiego wybija piłkę na rzut rożny. Do końca spotkania wynik nie ulega już zmianie, jedynie zawodnik gospodarzy Tomasz Winiarczyk fauluje Daniela Ogiełko, za co dostaje żółtą kartkę. Uraz piłkarza z Pyrzyc był na tyle poważny, iż musiał on opuścić przed czasem boisko. Gryf Kamień Pomorski - Sokół Pyrzyce 1:0 (0:0) 1:0 - 47' - Wojciech Andrzejewski Sędzia: Dariusz Królikowski (Szczecin) Widzów: 150 Gryf: Ireneusz Benedykczak - Kamil Pintal, Wojciech Andrzejewski, Rafał Lipiński, Adrian Kapczyński - Damian Górski (59' Dawid Sandzewicz), Mariusz Kostur, Sławomir Kaszczyniec, Krzysztof Wysocki (92' Rafał Janus) - Karol Majer (83' Tomasz Winarczyk), Krzysztof Guster Sokół: Łukasz Michalski - Marek Lewandowski, Michał Winiarz, Piotr Kaczński, Daniel Ogiełko (Irenusz Dubik) - Piotr Klęczar, Adam Kawczyński, Leszek Muskała, Daniel Hackiewicz - Maciej Więcek, Piotr Tyburczyk (31' Wojciech Okraska). żółte kartki: (48') Damian Górski - faul, (89') Tomasz Winarczyk - faul (Gryf) - (28') Marek Lewandowski - dyskusje z sędzią, (70') Daniel Ogiełko - faul (Sokół)
źródło: własne
|
|