Piłkarki Olimpii Szczecin po dość dziwnym meczu przegrały 2:3 z Mitechem Żywiec. Po pierwszych dwudziestu minutach wydawało się, że podopieczne Natalii Niewolnej nie będą miały problemu ze zdobyciem kompletu punktów w tym spotkaniu. Jak mawiał jednak Kazimierz Górski piłka jest okrągła a bramki są dwie...
Szczecinianki na prowadzenie wyszły już w dwunastej minucie. Piłkę po rzucie rożnym do bramki rywalek skierowała głową Weronika Szymaszek.

Kiedy pięć minut później Roksana Ratajczyk podwyższyła rezultat nikt nie mógł uwierzyć, że przyszło to tak łatwo. Stracona druga bramka podziałała na przyjezdne jak płachta na byka. Mitech ruszył mocno do przodu, stawiając wszystko na jedną kartę. - Za dużo nonszalancji. - napominała swoje podopieczne grająca trener Natalia Niewolna, ale Olimpijki nadal popełniały proste błędy. Zemściło się to w czterdziestej minucie, kiedy Mitech wyprowadził groźny kontratak, który na bramkę zamieniła Katarzyna Rozmus.
Jeszcze przed przerwą gospodynie mogły podwyższyć rezultat, ale w dogodnej sytuacji po akcji Niewolnej, Ratajczyk minęła się z piłką w polu karnym.

Tuż po zmianie stron na Olimpijki spadł kolejny cios. Wprowadzona na boisko Aleksandra Nieciąg pokonała Niesterowicz. Gospodynie nie potrafiły pokonać Komosy a uskrzydlony Mitech często szarżował w pole karne Olimpii. Decydujący cios spadł na gospodynie w 89 minucie. Rozpędzonej Katarzyny Rozmus nie zdołała powstrzymać ani Joanna Preś, ani Beata Niesterowicz i wpadła bramka, jak się za chwilę miało okazać na wagę trzech punktów.

Olimpia Szczecin - Mitech Żywiec 2:3
1:0 12' Szymaszek
2:0 17' Ratajczyk
2:1 40' Rozmus
2:2 47' Nieciąg
2:3 89' Rozmus

Sędziowała: Michalina Diakow (Wielkopolski ZPN)

Olimpia (skład wyjściowy): Niesterowicz - Preś, Szwed, Michalczyk, Szymaszek, Lachman, Fil, Łuczak, Niewolna, Sudyk, Ratajczyk
Ławka: Janik, Lichy, Brodzik, Bohm, Witczak

Mitech (skład wyjściowy): Komosa - Wnuk, Zasada, Prokop, Rżany, Droździk, Rozmus, Frączek, Chrzanowska, Suskova, Wiśniewska

źródło: wlasne