Szósty sprawdzian King Wilków Morskich zakończył się bez rozstrzygania zwycięscy. Szczecinianie na wyjeździe mierzyli się z Turowem Zgorzelec i gdyby nietypowe rozstrzygnięcie kibice mogliby odnieść wrażenie, że było to typowe ligowe starcie o punkty.
Emocji nie brakowało zwłaszcza w końcówce. Zwycięstwo Wilkom mógł dać Russell Robinson, ale w decydującym momencie zabrakło mu skuteczności i koncentracji. Dwa razy nie trafił i sprezentował piłkę rywalom. Z okazji nie skorzystał David Jackson i mecz w regulaminowym czasie zakończył się remisem po 83. Po konsultacji sztaby szkoleniowe podjęły decyzję, że swój cel osiągnęły i nie ma sensu grać dogrywki.

Przed startem ligi podopiecznych Marka Łukomskiego czekają jeszcze dwa zamknięte dla publiczności sparingi. 30 września i 1 października w salce trenigowej hali Azoty Arena podejmą oni Asseco Gdynia.

Turów Zgorzelec - King Wilki Morskie Szczecin 83:83 (18:20, 25:22, 14:26, 26:15)

Turów: Jackson 18, Kostrzewski 17, Carter 15, Michalak 15, Gospodarek 7, Bochno 6 Ikovlev 5, Lichnowski 0

Wilki Morskie: Nowakowski 17, Brown 16, Robbins 10, Kulon 8, Robinson 8, Sword 6, Łukasiak 5, Garbacz 5, Dutkiewicz 4, Kikowski 4, Majcherek 0

źródło: SportoweFakty / własne