ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
inne / PEKAO Szczecin Open
inne / PEKAO Szczecin Open -
Brown uciekł spod topora i zagra w półfinale
autor: adaskoJak nietrudno zgadnąć największym zainteresowaniem spośród wszystkich meczów ćwierćfinałowych singla PEKAO Szczecin Open cieszyło się starcie Dustina Browna z Salvatore Caruso.
To przede wszystkim zasługa popularności, jaką cieszy się ten Niemiec jamajskiego pochodzenia. Ale to nie był łatwy mecz dla jego fanów. Brown w pewnym momencie pierwszego seta przegrywał już 0:5. Widzowie przecierali oczy ze zdumienia, bo charyzmatyczny faworyt nie zwykł w naszym turnieju ulegać rywalom w takim stosunku. Prezentowana dyspozycja też nie napawała optymizmem i to samego Browna (a to przecież turniejowa 'trójka'), ale jak przystało na doświadczonego gracza, zdołał uciec spod tenisowego topora. Zdobył kilka gemów z rzędu i pewność siebie wróciła.
Wprawdzie pierwszego seta ostatecznie przegrał (4:6), ale doskonale wiemy jak ważna w tenisie jest sfera mentalna i choćby zbliżenie się do przeciwnika po okresie słabej gry.

Rywal doskonale returnował, był pewny siebie i długo nie mogłem znaleźć na to właściwej odpowiedzi - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Brown. Od drugiego seta wydarzenia toczyły się już wedle scenariusza niemieckiego tenisisty. Znów widzieliśmy zawodnika pełnego animuszu i nie obawiającego się najtrudniejszych zagrań, a jednocześnie konsekwentnego. Statystycznie Brown poprawił w stosunku do pierwszej odsłony spotkania return i liczbę punktów zdobytych po swoim pierwszym serwisie.
Wygrał drugiego i trzeciego seta 6:3, a w całym meczu 2:1.

Dzięki zwycięstwu jutro Dustin Brown zmierzy się w meczu półfinału z Francuzem - Jonathanem Eyssericiem, z którym jeszcze nigdy nie grał. Nawet z tego względu zapowiada się ciekawe widowisko. Eysseric potwierdził dziś, że jest w dobrej formie. W meczach pierwszej i drugiej rundy był oczywiście również górą, tyle że ostatecznie wygrywał po kreczach rywali. W dzisiejszym spotkaniu odprawił z kwitkiem w pełnym wymiarze czasowym rozstawionego z nr 8 - Marco Cecchinato 6:4, 6:1.

W półfinale mamy w tym roku jeszcze jednego Francuza, a jest nim Constant Lestienne, który ma za sobą kilka wartościowych wyników podczas tego turnieju. Co ciekawe jednak, najdziwniejsza wygrana przytrafiła się temu zawodnikowi dzisiaj... Wygrał pierwszą przeciwko Albertowi Montanesowi partię 6:3, by drugą przegrać po tie-breaku 6:7 (7). W trzecim secie Lestienne jako pierwszy dobrnął do piłki meczowej przy stanie 5:4. W tym momencie jednak potyczkę postanowił zakończyć Montanes... kreczem. Dość niecodzienny widok, a według wielu niezbyt sportowe zachowanie ze strony tak doświadczonego Hiszpana, który zresztą miał później grać jeszcze mecz półfinału debla wraz z Inigo Cervantesem. Do spotkania Hiszpanie jednak nie przystąpili.

Lestienne zagra o finał z Włochem - Alessandro Giannessim. Ten w bratobójczym pojedynku wygrał ze Stefano Napolitano 6:4, 7:6 (10).

Polskich fanów tenisa interesowało jeszcze jedno dziś wydarzenie. Chodzi oczywiście o mecz gry podwójnej z udziałem Mariusza Fyrstenberga, który wraz z Colinem Flemingiem mieli ograć rosłych Szwedów - Johan Brunstroema i Andreasa Siljestroema. Zapowiadało się dobrze, bo pierwszy set układał jak jak najbardziej po myśli polsko-australijskiej pary, choć o 'fajerwerkach' na korcie nie było mowy. Drugi set to jednak odwrót sytuacji i znacznie słabsza postawa Fyrstenberga i Fleminga, którzy polegli 1:6. W super tie-breaku oczekiwaliśmy mocnego starcia, ale zaczęło się falstartem ze strony tych, którym trybuny bardziej kibicowały... Polak i Australijczyk dali odjechać rywalom na 0:5. Z takiego wyniku niezwykle trudno powrócić. Mimo, że ta sztuka udała się, bo po kolejnych kilku chwilach było 5:5, stroną bardziej dominującą byli Szwedzi. Skończyło się na rezultacie 7:10.

Tym samym Brunstroem i Siljestroema zagrają jutro w finale (mecz dnia) o godzinie 19:00 z Andre Begemannem i Aliaksandrem Bury.

Wcześniej rozegrane zostaną półfinały singla. O godzinie 14:00 Alessandro Giannessi spotka się z Constantem Lestienne, a po godzinie 16:00 Jonathan Eysseric zagra z Dustinem Brownem.

Komplet wyników 5 dnia turnieju:


Albert Montanes (7)- Constant Lestienne 3:6, 7:6 (7), 5:4 (krecz)
Dustin Brown (3) - Salvatore Caruso 4:6, 6:3, 6:3
Colin Fleming/Mariusz Fyrstenberg (3) - Johan Brunstrom/Andreas Siljestrom 6:2, 1:6, 7:10
Jonathan Eysseric - Marco Cecchinato (8) 6:4 6:1
Stefano Napolitano - Alessandro Giannessi 6:3 7:6 (10)
Inigo Cervantes/Albert Montanes - Andre Begemann/Aliaksandr Bury - krecz i awans Begemann/Bury

źródło: własne
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni kwiecień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
6 » Ryszard Tarasiewicz now »
2 » Kosta Runjaić przestał  »
mecze:
15 » Polski Cukier Kluczevia »
14 » Gavia Choszczno-Olimp Z »
13 » Jedność Tuczno-Drzewiar »
13 » Myśla Dargomyśl-Dąb Dęb »
13 » Orzeł Łoźnica-Sparta Gr »
11 » KS Dzikowo-Wrzos Borne  »
11 » Ina Recz-Orzeł Bierzwni »
11 » Biali Sądów-Błękitni II »
10 » Wieża Postomino-Darłovi »
9 » Ina Ińsko-Sokół Pyrzyce
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 3
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151689
• newsów: 78116
• użytkowników: 81085
• komentarzy: 1173061
• zdjęć: 895698
• relacji: 40608
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies