Kierownictwo oraz sztab szkoleniowy klubu są załamane, po wczorajszych intensywnych opadach deszczu wszystkie budynki klubowe (w tym m.in. szatnie i magazyn) zostały zalane przez wodę. Jednak najgorsza sytuacja jest na boisku, gdzie woda sięga do kolan, a płyta jest zalana w 60-70%. Woda na stadionie sięga do pierwszego rzędu krzesełek. W środę miały zostać rozegrane w Skolwinie mecze III kolejki V ligi z Orłem Trzcińsko Zdrój, jednak przez zaistniałe okoliczności jest to po prostu niemożliwe. Spotkanie odbędzie się jednak w planowanym terminie, jednak o godzinie 13.30 na bocznym boisku przy ulicy Siedleckiej w Policach (Juniorzy godzina 11). Z ubolewaniem stwierdzamy, iż przez najbliższe dni a może tygodni, klub będzie zmuszony odwołać zajęcia sportowe, a płyta główna może zostać wyłączona z użytkowania na dłuższy okres czasu. Niestety katastrofa ta jest wynikiem niedopatrzenia ze strony osób nadzorujących budowy kanalizacji w Skolwinie, które na czas prac zleciły odłączenie starej, a nowo powstająca nie została jeszcze podłączona. Mamy nadzieje, że po tej niewątpliwej katastrofie dla naszego klubu, sytuacje da się opanować. Najbardziej martwimy się o płytę główna, która przecież zyskała już sobie renomę i gra na niej była prawdziwą przyjemnością. Po ulewach jej stan bez wątpienia się pogorszy...
źródło: www.swit.w.pl