Przed sezonem PGNiG Superligi kobiet udało nam się zamienić kilka zdań z trenerką ENERGI AZS Koszalin Anitą Unijat.
Jak Pani podsumuje okres przygotowawczy? - Okres przygotowawczy przeszedł bez większych zakłóceń. Miałyśmy mikro urazy, ale sobie z nimi poradziliśmy. Od kilku dni jesteśmy gotowi do podjęcia walki w nadchodzącym sezonie. Kto przyszedł do ENERGI AZS? - Przyszły do nas z Izraela Amit Izak, która będzie grać na prawym rozegraniu. Paulina Tracz, która grać będzie na prawym skrzydle oraz z Ukrainy Kseniia Protsenko prawa rozgrywająca. Czy jest Pani zadowolona ze wzmocnień? - To nie są wzmocnie, a jedynie uzupełnienia składu. Są to piłkarki, które mają uzupełnić nasz skład. Potrzebują jeszcze trochę czasu, aby się wkomponowały w zespół. Z każdym kolejnym treningiem wygląda to coraz lepiej. Jaki sobie stawiacie cel na nadchodzący sezon? - Poprzeczkę zawiesiłyśmy sobie wysoko. Należy jednak pamiętać, że o najwyższe cele walkę zapowiada dziewięć zespołów. Najpierw mierzymy w pierwszą szóstkę, która po reorganizacji będzie walczyć o mistrzostwo Polski. Następnie chcemy poprawić naszą lokatę z poprzedniego sezonu. O najbliższym meczu? - Zespół mocno przebudowany. Został w nim jedynie trzon drużyny doszły do niego cztery młode zawodniczki. Cieszymy się, że rozpoczynamy z takim rywalem. Ponadto to dobrze, że pierwszy mecz gramy przed naszą gorącą publicznością. Wierzymy, że ponownie nasi fani pomogą w nam wywalczeniu dwóch punktów. Na koniec zapraszam w sobotę 3 wrzesnia o godzinie 17:00 do Hali Widowiskowo-Sportowej na pierwszy pojedynek z KPR-em Jelenia Góra.
źródło: inf. własna
|
|