Zespół Świtu Szczecin pokonał w 1. kolejce spotkań III ligi drużynę Leśnika Manowo 2:0. Spotkanie pierwotnie miało odbyć się w Manowie, jednak z powodu zalanej płyty boiska oba Kluby doszły do porozumienia i zawody odbyły się na północy Szczecina. Mecz poprzedziła minuty ciszy za zmarłego w mijającym tygodniu wieloletniego zawodnika Świtu - Kazimierza Pikułę.
Pierwsze minuty pojedynku to odważna gra przyjezdnych, którzy zepchnęli Dumę Skolwina do defensywy. Z biegiem czasu inicjatywę przejęli jednak Świtowcy, którzy kilkakrotnie zagrozili bramce Kajetana Zalewskiego. Wynik meczu mógł otworzyć Oskar Szczepanik, który zwlekał jednak z oddaniem strzału. W końcu w 12 minucie doskonałe podanie ze środka pola wykorzystał Kamil Walków, który otworzył wynik spotkania. Świt kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń, jednak wyraźnie brakowało kropki nad 'i' w postaci drugiej bramki. Mimo kolejnych kilku okazji do przerwy utrzymało się skromne jednobramkowe prowadzenie.
W drugiej odsłonie podopieczni Łukasza Drożdżala zaczęli grać ponownie z wiarą we własne umiejętności i spotkanie się wyrównało. Goście mieli swoje okazje do zmiany niekorzystnego rezultatu, jednak przy wykańczaniu akcji brakowało im precyzji. W ostatnich 20 minutach spotkania uwidoczniła się ponownie przewaga Świtu. Bliski powodzenia po strzale zza pola karnego był Krzysztof Filipowicz, natomiast piłka po strzale Macieja Wyganowskiego odbiła się od słupka. W ostatniej minucie pojedynku faulowany w polu karnym był Paweł Krawiec i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Michał Kołodziejski, jednak golkeaper gości wyczuł jego intencje i odbił piłkę na rzut rożny. Chwilę później dośrodkowanie z narożnika boiska strzałem głową na bramkę zamienił nie kto inny jak Michał Kołodziejski ustalający tym samym wynik pojedynku na 2:0 dla Świtu. Spotkanie z uwagi na zmianę miejsca zawodów w ostatniej chwili obejrzało na żywo zaledwie około 200 widzów. Jednak najważniejsze, że Świt rozpoczął od zdobycia kompletu punktów. Dodatkowo Świtowcy ustrzegli się straty bramki w czym zasługa również debiutujących w drużynie Kacpra Rosy, Patryka Bila i Macieja Wyganowskiego. W najbliższą sobotę (13 sierpnia) o godzinie 17.00 odbędzie się w Skolwinie hitowo zapowiadający się pojedynek z rezerwami Lecha Poznań i te zawody powinny już zgromadzić znacznie większą publikę. Już teraz Państwa serdecznie zapraszamy, emocji bez wątpienia nie zabraknie. ŚWIT SZCZECIN - LEŚNIK MANOWO 2:0(1:0) 1:0 - Kamil Walków 12' 2:0 - Michał Kołodziejski 90'+2' *- w 91 minucie spotkania Kajetan Zalewski obronił rzut karny wykonywany przez Michała Kołodziejskiego. Świt: Kacper Rosa - Maciej Wyganowski, Michał Kołodziejski, Patryk Bil, Ernest Graś - Grzegorz Szczepanik, Oskar Szczepanik (46' Krzysztof Filipowicz), 6. Jarosław Jóźwiak (46' Paweł Krawiec), Szymon Kurczak, Adam Ładziak (78' Patryk Ortel) - Kamil Walków (58' Marcin Krystek). Leśnik: Kajetan Zalewski - Patryk Szostak, Mateusz Bień, Dawid Ejzygmann, Damian Więckowski - Mateusz Mysliński, Bartosz Gorgol (46' Jakub Karpiński), Seweryn Fijołek, Piotr Jakubowski (46' Karol Sochaj), Paweł Rakowski - Bartłomiej Maciukajć. Sędziowie: Damian Kos (Gdańsk) oraz Michał Żurawski i Marcin Skwiot. Widzów: 200. |
|