Wygrana kołobrzeżan w Radomiu znów przybliżyła ich do ścisłej czołówki w drugiej lidze. Teraz formę Kotwicy sprawdzi Siarka Tarnobrzeg. Podopieczni Włodzimierza Gąsiora w ostatniej serii gier przerwali passę trzech z rzędu porażek. Siarka na własnym stadionie pokonała Legionovię Legionowo 2:0. Zespół z Tarnobrzegu to bezpośredni rywal kołobrzeżan w walce o miejsce w czołówce. Jesienią górą byli podopieczni Włodzimierza Gąsiora, którzy na własnym boisku ograli Kotwicę Kołobrzeg 2:1.

Tarnobrzeżanie mają kłopoty z grą w meczach wyjazdowych. Mają oni najwięcej porażek pod tym względem z grona zespołów z górnej połowy tabeli. Pod koniec marca siódmą klęskę wyjazdową Siarka zaliczyła w pojedynku z Gryfem Wejherowo 2:0. Warto także podkreślić, że tarnobrzeżanie stracili na wyjazdach aż 23 gole. Gorsze pod tym względem są od niej jedynie Okocimski Brzesko oraz Nadwiślan Góra.

Trzy z rzędu porażki w tym roku mocno zatrzęsły posadą Włodzimierza Gąsiora. Przed możliwą utratą pracy trenera ocalili ostatnio Jakub Wróbel i Dorian Buczek. To po ich trafieniach Siarka pokonała Legionovię Legionowo 2:0. Wiosną tarnobrzeżanie rozczarowują. Zaciął się najlepszy strzelec zespołu Szymon Martuś. Autor ośmiu goli w tym sezonie ostatnią bramkę zdobył pod koniec października minionego roku. Warto także dodać, że Siarka w tym roku już dwa razy kończyła mecz w dziesiątkę.

Kotwica w Radomiu zagrała jak dobry bokser. Choć to Radomiak był stroną przeważającą to kołobrzeżanie zadali jeden cios, który pozwolił im zdobyć komplet punktów. Zespół Piotra Tworka wraca do domu, gdzie czuje się bardzo dobrze. Z dwunastu rywali, którzy gościli w Kołobrzegu tylko Raków Częstochowa był w stanie zwyciezyć przy Śliwińskiego. Kibice mają prawo wymagać podtrzymania tej serii z Siarką Tarnobrzeg.

źródło: własne