Miał przekonać do budowy nowego stadiony Pogoni Szczecin, a sam dał się przekonać do modernizacji. Mowa o prezesie Polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniewie Bońku.
Miasto postawiło na gruntowną modernizację obecnego stadionu, na którym swoje mecze rozgrywa ekstraklasowa Pogoń Szczecin. Projekt jest już realizowany od dwóch lata i jest już na ukończeniu. Problem w tym, że sami kibice i klub nie chcą modernizacji, a nowego stadionu, bardzo podobnego do budowanego obiektu Widzewa Łódź.
Dziś pod Urząd Miasta przyszło kilkaset kibiców Pogoni Szczecin. Po krótkiej demonstracji część z nich dostała się na salę sesyjną, na której głos zabrali m.in.
Maciej Kasprzyk, ze stowarzyszenia kibiców Pogoni Szczecin 'Portowcy',
Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin,
Jacek Ferdzyn, architekt, który opracował projekt stadionu dla Widzewa, prezes spółki Ekstraklasa
Dariusz Marzec, a także prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej -
Zbigniew Boniek, który niespodziewanie wsparł działania miasta, choć na ostateczną decyzję dał sobie miesiąc.
Później na konferencji prasowej Zbigniew Boniek przekonywał, że najlepszą koncepcją, która rozwiązałaby impas ws. stadionu byłaby zmiana projektu miasta. Tak jakby od razu powstała czwarta trybuna. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, ta koncepcja jest możliwa do zrealizowania przez miasto. Ma to zostać wkrótce zaproponowane kibicom i władzom klubu.
Rozczarowania nie krył Jarosław Mroczek, prezes Pogoni, który liczył, że Zbigniew Boniek, podczas wizyty w Szczecinie poprze koncepcję budowy nowego stadionu. Jedynie co udało się dziś uzyskać klubowi, to potrzebne dokumenty od miasta, aby opracować szczegółową koncepcję i kosztorys nowego stadionu.
